Prezydent Krakowa popiera PiSowski pomysł przedłużenia kadencji samorządów

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. / fot. PAP/Stanisław Rozpędzik
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. / fot. PAP/Stanisław Rozpędzik
REKLAMA

Ingerencja rządu PiS w termin wyborów samorządowych budzi ogromne kontrowersje wśród opozycji. Najwidoczniej jednak perspektywa dłuższej kadencji jest na tyle kusząca dla niepopierających rządu samorządowców, że są oni gotowi poprzeć pisowski projekt.

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, w rozmowie z Kazimierą Szczuką w RMF FM stwierdził, że mógłby być „za” dłuższą kadencją samorządów.

REKLAMA

– Wszyscy dziennikarze mnie o to pytają [o ponowny start] i wszystkim odpowiadam jednakowo. To znaczy że ponieważ z tego co wiem w tej chwili, do wyborów jest jeszcze 1,5 roku, w związku z powyższym trudno mi jeszcze powiedzieć, bo nie wiadomo co się przez te 1,5 roku wydarzy, a zawsze miałem taki zwyczaj, że decyzje podejmowałem w momencie kiedy wybory były ogłaszane – powiedział na antenie radia.

– Tak, to o pół roku przedłużenie. To będzie chyba najdłuższa kadencja, bo będzie miała 5,5 roku. Natomiast wie pani, bo była taka ankieta robiona przez Związek Miast Polskich, ja tam odpowiedziałem że nie mam nic przeciwko przedłużeniu o te pół roku, ale o pół roku, nie więcej, pod warunkiem że ten termin wiosenny będzie utrzymany w następnych wyborach, albowiem uważam że wiosna jest lepszym terminem dla wyborów niż jesień z tego powodu iż ktoś kto obejmuje zarówno prezydent, burmistrz jak i rada, obejmuje swoje urzędy, ma możliwość ułożenia sobie budżetu na następny rok, natomiast ktoś kto wygrywa w listopadzie, praktycznie zastaje budżet stworzony przez poprzedników – mówił dalej.

Pilna narada ws. bezpieczeństwa energetycznego państwa

REKLAMA