Pomimo gróźb ze strony przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, Włosi postawili na prawicę. Nową premier zostanie liderka – Giorgia Meloni. Janusz Korwin-Mikke wyjaśnia, dlaczego wiktoria prawicy jest możliwa we Włoszech, ale ciężka do zrealizowania w Polsce.
Włoska prawica, która wygrała niedzielne wybory parlamentarne, otrzyma w ich rezultacie 235 miejsc w 400-osobowej Izbie Deputowanych i 112 w 200-osobowym Senacie – poinformowało w poniedziałek MSW po przeliczeniu wszystkich głosów.
Dane te oznaczają, że prawicowy blok ze zwycięską partią Bracia Włosi Giorgii Meloni na czele będzie mógł bez problemów powołać rząd. W skład tej koalicji wejdą też Liga i Forza Italia oraz mniejsze ugrupowania.
W Izbie Deputowanych centrolewica będzie miała 80 mandatów, a Ruch Pięciu Gwiazd 51. W Senacie centrolewicy przyznano 39 mandatów, a Ruchowi Pięciu Gwiazd – 28.
We Włoszech prawica wygrywa, a w Polsce nie. Korwin-Mikke wyjaśnia
W Polsce również w wyborach startuje prawicowy blok zrzeszający partie wolnościowe, narodowe i konserwatywne. Konfederacja, bo to o nią chodzi, ma jednak poparcie na poziomie najwyżej ok. 10 proc. Janusz Korwin-Mikke – lider partii KORWiN, która stanowi trzon Konfederacji – tłumaczy dlaczego tak jest.
„Dlaczego w Polsce 3 partie Prawicy skupione w KONFEDERACJI mają ok.10%, a we Włoszech ok.45%? Bo służby specjalne, realizujące Układ z Magdalenki zawarty pod egidą śp.gen.Czesława KISZCZAKA, kontrolują TV, radio, 90% gazet – i pomagają PO i PiS udawać liberałów i konserwatystów!” – uważa lider polskiej prawicy.
Dlaczego w Polsce 3 partie Prawicy skupione w KONFEDERACJI mają ok.10%, a we Włoszech ok.45%?
Bo służby specjalne, realizujące Układ z Magdalenki zawarty pod egidą śp.gen.Czesława KISZCZAKA, kontrolują TV, radio, 90% gazet – i pomagają PO i PiS udawać liberałów i konserwatystów! pic.twitter.com/2kWg0XKXi4— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) September 26, 2022
To były pierwsze wybory do włoskiego arlamentu, odkąd jego skład został zmniejszony na mocy zmian w konstytucji. Wcześniej w Izbie Deputowanych zasiadało 630 parlamentarzystów, a w Senacie 315.
