Mobilizacja na Białorusi?! Nagłe wezwania do komisji wojskowych [FOTO]

Białoruski żołnierz podczas szkolenia.
Białoruski żołnierz podczas szkolenia. / Fot. PAP/Newscom
REKLAMA

W sieci pojawiają się zdjęcia dokumentów wezwań do komisji wojskowych na Białorusi. Mówi się o nieoficjalnej mobilizacji. Władze oficjalnie zaprzeczają.

Informacje oraz zdjęcia dokumentów kolportowane są głównie na Telegramie.

REKLAMA

Kanał Bobrujsk Online przekazał, że mieszkańcy tego 200-tysięcznego miasta w środkowej części Białorusi zaczęli otrzymywać masowo wezwania do komisji wojskowych.

Pisma mają też trafiać do odpowiednich przedsiębiorstw, by te zweryfikowały faktyczne miejsce zamieszkania pracowników, przekazały informacje o stanie zdrowia mężczyzn, o posiadaniu bądź nie prawa jazdy oraz ich aktualne numery telefonów.

Kanał prezentuje pismo, jakie trafiło do jednego z mieszkańców. Wynika z niego, że do 18 października ma się stawić w wojskowej komisji uzupełnień „z książeczką wojskową, dowodem osobistym, prawem jazdy i niniejszym wezwaniem w celu otrzymania nakazu mobilizacyjnego”.

Telewizja Biełsat podaje z kolei, że podobne działania rozpoczęły się w Mińsku.

Białoruskie władze zaprzeczają jednak, jakoby chodziło o mobilizację. Twierdzą, że to standardowe procedury.

Nie ma mowy o jakiejkolwiek mobilizacji – częściowej lub pełnej. Jest to rutynowa codzienna i coroczna praca urzędników wojskowych. Na dziś w republice nie ma potrzeby organizowania mobilizacji – powiedział komisarz wojskowy obwodu mohylewskiego Aleksander Horoszkin.

REKLAMA