Rosjanie uciekają przed mobilizacją. Mieszkają w szałasach na granicy z Kazachstanem [VIDEO]

Rosjanie uciekający przed mobilizacją zamieszkali w szałasach na granicy z Kazachstanem Źródło: Twitter/NEXTA
Rosjanie uciekający przed mobilizacją zamieszkali w szałasach na granicy z Kazachstanem Źródło: Twitter/NEXTA
REKLAMA

Rosjanie robią wszystko, by uciec przed mobilizacją i nie musieć jechać na Ukrainie. Są nawet gotowi zamieszkać w prymitywnych szałasach, byle nie wysłano ich na front.

Gdy tylko Władimir Putin ogłosił powszechną mobilizację, Rosjanie rzucili się na bilety lotnicze i zaczęli uciekać za granicę. Inni zostawili wszystko, wsiedli w samochody i również udali się na przejścia graniczne.

REKLAMA

Okazuje się, że niewiele osób chce walczyć w wojnie wywołanej przez Kreml. Od bycia „mięsem armatnim” młodzi mężczyźni wolą już życie uchodźców.

Warto tu także dodać, że powszechna mobilizacja i przymusowy pobór są radykalnie antywolnościowe. Państwo nie powinno móc nikogo zmuszać do brania udziału w walkach, ani w ogóle nie powinno nikomu odgórnie wybierać zajęcia.

Ci, którzy uciekli przed reżimem, który chce ich wysłać na front, często nie mają lekko. Na granicy z Kazachstanem zarejestrowano na przykład, że uchodźcy mieszkają w prowizorycznych namiotach zbudowanych z folii i gałęzi.

„Uchodźcy wybudowali tymczasowe mieszkania na granicy z Kazachstanem” – informuje kanał NEXTA, publikujący nagrania.

Niemcy nie zwiększą dostaw broni dla Ukrainy. Wniosek przepadł w Bundestagu

REKLAMA