Minister twierdzi, że Niemcy znajdują się „w stanie wojny” z Putinem

Karl Lauterbach/Fot. Heinrich-Böll-Stiftung, CC BY-SA 2.0, Flickr
Karl Lauterbach/Fot. Heinrich-Böll-Stiftung, CC BY-SA 2.0, Flickr
REKLAMA

Minister zdrowia Karl Lauterbach jest pierwszym ministrem federalnym, który powiedział o tym, że Niemcy znajdują się „w stanie wojny” z prezydentem Rosji Władimirem Putinem – zwróciły uwagę niemieckie media.

Polityk SPD użył tego sformułowania w sobotę wieczorem na Twitterze w reakcji na propozycję filozofa Richarda Davida Prechta. Postulat dotyczył inicjatywy państw NATO, które – według Prechta – powinny dać Rosji gwarancję, że zawetują przyjęcie Ukrainy do Sojuszu, przyczyniając się tym samym do deeskalacji sytuacji.

REKLAMA

„Bądźmy szczerzy: co da teraz klękanie przed Putinem?” – zapytał Lauterbach na Twitterze. „Jesteśmy w stanie wojny z Putinem, nie jego psychoterapeutami. Należy nadal konsekwentnie dążyć do zwycięstwa w postaci wyzwolenia Ukrainy. Nie ma znaczenia, czy psychika Putina sobie z tym poradzi” – podkreślił.

„To prawda, że Niemcy od miesięcy są w konflikcie z państwem rosyjskim, o czym decydują głównie sankcje i dostawy broni dla atakowanej Ukrainy. Jednak żaden członek rządu nie mówił jeszcze o wojnie z Rosją” – zauważył portal tygodnika „Spiegel”.

Do tej pory poszczególni politycy nie chcieli nawet pokusić się o stwierdzenie, że Ukraina musi zwyciężyć. Zamiast tego ograniczali się do formuły, że Rosja nie może wygrać – jak zrobił to kanclerz Scholz, który powiedział w czerwcu, że „Putin nie wygra tej wojny” – oznajmił „Spiegel”.

REKLAMA