Wykorzystali pucz do zdemolowania francuskiej ambasady [VIDEO]

atak na ambasadę Francji Screen
REKLAMA

Kapitan Faso Ibrahim Traore, który w piątek wieczorem odsunął od władzy podpułkownika Paula-Henri Damibę, poinformował w sobotę 1 października o rozpoczęciu w Burkina Fasso kontrofensywy przez siły wierne obalonym władzom.

„Wysłali siły specjalne” – powiedział Traore. Damiba stał na czele zamachu stanu, który w styczniu tego roku usunął ze stanowiska Rocha Marca Christiana Kaboré – prezydenta wybranego w wyborach z roku 2020. Traore dodał, że kontrofensywę wspomagają Francuzi.

REKLAMA

W Burkina Faso stacjonują żołnierze francuscy, których celem jest walka z działającymi w zachodniej Afryce islamskimi grupami terrorystycznymi w ramach operacji Barkhane. Francja ma tu jednak wielu wrogów i jest uważana za „imperialistów”. Francuska ambasada została nawet zaatakowana przez demonstrantów na uboczu puczu.

To podobny scenariusz jak w Mali, a dodatku rozprzestrzenia się w kraju silna niechęć do Francji. Paryż widzi tu po raz kolejny inspirację rosyjską. Budynek ambasady usiłowano podpalić i szturmowano ogrodzenie. Zaatakowano także Instytut Francuski w Bobo-Dioulasso.

Uczestnicu puczu twierdzą, że obalony podpułkownik Paul-Henri Sandaogo Damiba przygotowywał „kontrofensywę” z „francuskiej bazy Kamboinsin”. Informacje te zostały zdementowane przez Paryż. W piątek wieczorem Sztab Generalny Armii Burkina Faso mówił, że armia przechodzi „kryzys wewnętrzny”, ale „rozmowy” są w toku.

REKLAMA