Tabletki dla wszystkich mieszkańców Polski, na wypadek zagrożenia radiacyjnego, zabezpieczone

Źródło: Pixabay
Źródło: Pixabay
REKLAMA

Tabletki z jodkiem potasu, zabezpieczone na wypadek ewentualnego skażenia radioaktywnego są już u przedstawicieli władz samorządowych – poinformował w czwartek wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Poboży. Zapewnił, że nie ma zagrożenia skażeniem.

Wiceszef MSWiA odpowiadając w Sejmie na pytania posłów dotyczące dystrybucji tabletek z jodkiem potasu zapewnił, że dystrybucja tego specyfiku ma charakter prewencyjny.

REKLAMA

„Zagrożenie radiacyjne nie istnieje, w związku z tym wszystkie działania, które są koordynowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji mają charakter prewencyjny, wyprzedzający” – podkreślił.

Przypomniał, że decyzja o dystrybucji jodku potasu została podjęta, na wypadek gdyby w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w wyniku ataku Rosjan doszło do uszkodzenia reaktora.

Wskazał, że MSWiA biorąc pod uwagę wskazania medyczne dotyczące suplementacji jodkiem potasu zabezpieczyło tabletki, dla wszystkich obywateli polskich oraz cudzoziemców przebywających czasowo w Polsce.

„Liczba tabletek (z jodkiem potasu – PAP) uwzględnia nie tylko wskazania medyczne dotyczące wieku osób, którym powinny być podane (w przypadku ewentualnego zagrożenia – PAP), a także cudzoziemców przebywających czasowo w Polsce” – powiedział.

Poinformował, że tabletki „znajdują się u włodarzy samorządowych”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało w przed dwoma tygodniami komunikat na temat dystrybucji jodku potasu. „W ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, w ubiegłym tygodniu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej przekazano tabletki zawierające jodek potasu” – czytamy w informacji resortu.

Enerhoatom, operator ukraińskich elektrowni jądrowych, poinformował wcześniej, że wojska rosyjskie ostrzelały w nocy Południowoukraińską Elektrownię Atomową w obwodzie mikołajowskim.

Państwowa Agencja Atomistyki podała, że ostrzał Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej nie zniszczył systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego. „W wyniku ostrzału nastąpiła krótkotrwała przerwa w dostawie prądu, uszkodzone zostały szyby w oknach budynków elektrowni. Wszystkie trzy bloki siłowni pracują normalnie” – wyjaśniła PAA.

REKLAMA