Można? Można! 345 parlamentarzystów mniej

Budynek włoskiego Parlamentu. / foto: Flickr, Marco Verch Professional Photographer, CC BY 2.0
Budynek włoskiego Parlamentu. / foto: Flickr, Marco Verch Professional Photographer, CC BY 2.0
REKLAMA

Obie izby włoskiego parlamentu wymagały przemeblowania przed czwartkową inauguracją obrad jego XIX kadencji. To pierwszy parlament, w którym liczbę deputowanych i senatorów zmniejszono na mocy zmian w konstytucji o jedną trzecią. Będzie więcej miejsca na salach obrad, a w budżecie pozostanie 100 mln euro rocznie.

Liczbę deputowanych zredukowano z 630 do 400, a senatorów z 315 do 200.

REKLAMA

To rezultat referendum konstytucyjnego, przeprowadzonego we wrześniu 2020 roku, w którym 70 procent obywateli opowiedziało się za zmniejszeniem parlamentu począwszy od następnej kadencji.

Dotychczasowy włoski parlament, w który zasiadało 945 osób, był najdroższy w Europie. Na pensje, diety, zwroty kosztów, emerytury i wydatki związane z prowadzeniem działalności wydawano rocznie z budżetu państwa około 1,5 miliarda euro. Apele o ograniczenie wydatków kierowano przez lata. Redukcja mandatów o 345 przyniesie co roku 100 milionów euro oszczędności.

W związku z tym, że począwszy od czwartku miejsca w nowej Izbie Deputowanych i w Senacie zajmie mniej osób, zmieniono układ sal obrad.

W Palazzo Montecitorio, a więc w izbie niższej, zasiądzie 230 parlamentarzystów mniej niż dotąd. Zlikwidowano miejsca w pierwszym, ostatnim i przedostatnim rzędzie, a wiele bocznych foteli pozostanie pustych.

Mniej prac przeprowadzono w Palazzo Madama, czyli w Senacie, w którym będzie o 115 osób mniej. Tam konieczne były tylko drobne korekty wystroju sali i demontaż zbędnych foteli.

W mediach podkreśla się, że telewidzowie obserwujący obrady muszą przyzwyczaić się do myśli, że większe niż dotąd pustki, jakie zobaczą w obu izbach to nie wynik „dezercji” parlamentarzystów, ale korzystnej dla budżetu redukcji liczby mandatów.

REKLAMA