
Rosnące w ekspresowym tempie koszty energii wykańczają polskich przedsiębiorców. Rodzina rolnika, hodującego świnie, ujawniła szokujące rachunki za prąd. Wysokie koszty znajdą odzwierciedlenie w końcowej cenie produktu, czyli wszyscy więcej zapłacimy.
Ceny energii rosną od wielu miesięcy. W następstwie m.in. zielonej unijnej polityki i wysokich kosztów za emisję dwutlenku węgla, pierwsze znaczące podwyżki za prąd obserwowaliśmy już w 2021 roku.
W ostatnich tygodniach podwyżki są jeszcze wyższe, a to nie koniec rosnących kosztów energii. Szczególnie uderza to w biznes, który za prąd płaci znacznie więcej niż indywidualny odbiorca.
Siostra jednego z rolników ujawniła, jakie rachunki za prąd musi płacić jej brat. Na dowód opublikowała wiadomości od sprzedawcy energii elektrycznej.
„Mój brat jest rolnikiem. W sierpniu dostał rachunek za prąd na ponad 8 koła (tys. zł – red.). Prawie zemdlał z wrażenia. Dzisiaj dostał kolejna fakturę…” – czytamy na Twitterze.
Nowy rachunek – wystawiony w październiku – wynosi już 13588,49 zł. Kobieta wskazuje, że to niejedyne problemy, z jakimi zmaga się rolnik. W ubiegłym roku przez cztery miesiące ponosił straty z uwagi na ASF w sąsiedniej miejscowości. Rosną też koszty paszy, nawozów itd.
„Cały czas nadrabia straty z tamtego okresu. Co pan na to panie Kowalczyk (minister rolnictwa i rozwoju wsi – red.)?” – pyta oburzona.
Z tego okresu. Co pan na to panie @Kowalczyk_H? Czy @MRiRW_GOV_PL ma jakis pomysł na to?
— Michalina (@_michalina11) October 5, 2022
W kolejnym wpisie ujawnia, że ewentualne zamknięcie biznesu nie jest takie proste. Z uwagi na… przyznaną dotację.
„Jest rolnikiem od kilku lat. Od dwóch ma świnie, dostał kasę na chlewnie z modernizacji i na razie nie może zrezygnować z produkcji, bo będzie musiał oddać prawie 800 tys. dofinansowania. Ale nie ma z czego do produkcji dopłacać. Obłęd. Nie będę wspominać o paszach, nawozach itd.” – podsumowuje.
Jest rolnikiem od kilku lat. Od dwóch ma świnie, dostał kase na chlewnie z modernizacji i na razie nie może zrezygnować z produkcji, bo będzie musiał oddać prawie 800 tys dofinansowania. Ale nie ma z czego do produkcji dopłacać. Obłęd. Nie będę wspominać o paszach, nawozach itd
— Michalina (@_michalina11) October 5, 2022