Grzegorz Braun: „Nie chcę, aby Polska była zakładnikiem!”

Grzegorz Braun. / Foto: PAP
Grzegorz Braun. / Foto: PAP
REKLAMA

Grzegorz Braun z Konfederacji w mocnym wywiadzie wypunktował rządzących, którzy śmią nazywać go rosyjskim propagandzistą.

W najnowszym wydaniu naszego magazynu znalazł się wywiad z najbardziej niepokornym posłem tej kadencji, czyli Grzegorzem Braunem. Rozmowa dotyczyła m.in. kwestii nazywania polityka Konfederacji „ruską onucą” czy generalnie sugerowania, że działa na usługach Moskwy. Cała ta narracja, w której akurat są zgodni zarówno przedstawiciele władzy, jak i opozycji, ma swoje źródło w głośnej kampanii „Stop Ukrainizacji Polski”. Inicjatywa Brauna została uruchomiona w celu uświadomienia Polakom, że chociaż pomoc potrzebującym jest szczytna, to jednak w obecnym kształcie fundujemy sobie stworzenie państwa polsko-ukraińskiego, a przynajmniej z dużą mniejszością ukraińską, która z pewnością w niedalekiej przyszłości będzie domagać się dla siebie większych praw. Na taki scenariusz nie zgadza się Braun, który z tego powodu jest obrzucany rozmaitymi inwektywami i traktowany niczym agent Kremla.

REKLAMA

„Kilka razy przymierzałem się też do obrony mojego dobrego imienia i przekonałem się jak bardzo trudno jest dochodzić swoich praw poza okresem kampanii wyborczej. Nie mówię, że w kampanii wyborczej jest łatwiej wygrać, ale przynajmniej nie trwa to latami. Zobaczymy, co będzie, jak przyjdzie kampania wyborcza. Może się ktoś zagalopuje, powie o jedno zdanie za dużo… Ostatnia z wniesionych przeze mnie spraw dotyczy funkcjonariusza frontu ideologicznego z mediów łże-patriotycznych, który z początkiem tego roku ogłosił mnie ruskim agentem. Uczynił to na antenie telewizji Jacka Kurskiego. Wniosłem pozew. Czekamy na rozpatrzenie. To nie jest automat i to kosztuje pieniądze, których nie mamy, bo codziennie mielibyśmy tematy do zlecenia prawnikom” – tłumaczy Grzegorz Braun w wywiadzie „Nie chcę, aby Polska była zakładnikiem!”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Grzegorz Braun chce suwerennej polityki państwa

W swojej wypowiedzi poseł Grzegorz Braun stanowczo sprzeciwił się realizowaniu przez Polskę cudzej polityki zagranicznej, co w obecnej sytuacji wpycha nasz kraj do otwartej wojny. Nie szczędził również słów krytyki pod adresem rządzących, którzy w ogóle nie dbają o obywateli i doprowadzili do wybuchu kryzysu energetycznego. W jego przeświadczeniu hasło „za wolność naszą i waszą” należy wyrzucić do kosza, ponieważ zawsze kończy się tym, że ktoś zyskuje, a Polacy zostają oszukani i tracą. Jak zaznaczył, na ten moment jesteśmy przyczepieni łańcuchem do rydwanu wojennego i pędzimy do konfliktu, co nie jest w interesie ani Polaków, ani polskiej racji stanu. Zaapelował przy tym, aby przede wszystkim zadbać o własny naród i jego warunki bytowe.

„Niekomfortowo czuję się w sytuacji zakładnika. Bardzo chciałbym, żeby to polska polityka zarówno ustaliła wysokość podatków, jak też i co opodatkować (bo wszyscy zostali opodatkowani od tego, czy ktoś pali w kominku, czy w piecyku – na konto Grety Thunberg). Na złość cioci mamy odmrozić sobie uszy, więc zamknijmy kopalnie, nie sprowadzajmy nawet tego węgla, który leży zamówiony i zapłacony na składowiskach na Białorusi, ale jak go teraz sprowadzisz, będziesz zdrajcą i ruskim agentem. Sprzeciwiam się takiej polityce. Sprzeciwiam się polityce »za wolność naszą i waszą« i sprzeciwiam się każdej doktrynie zielonej, tęczowej, różowej, czerwonej, w dowolnych kolorach!” – podkreśla Grzegorz Braun na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA