Dolny Śląsk. Policja zatrzymała mieszkańca Polanicy-Zdrój, który latami miał gwałcić własną córkę. Na zwyrodnialca doniósł kolega.
Polanica-Zdrój to niewielkie miasto uzdrowiskowe leżące u podnóża masywu Piekielnej Góry na Dolnym Śląsku. Do tej pory nikt nie wiedział o horrorze, który rozgrywał się w miasteczku. Zwyrodniały ojciec od lat gwałcił tam swoją córkę.
Na mężczyznę doniósł kolega, który zaczął podejrzewać, że w domu zwyrodnialca dochodzi do wykorzystywania seksualnego jego własnej córki.
Gdy policjanci udali się pod wskazany adres, przyłapali zboczeńca na gorącym uczynku. Mężczyzna miał częściowo przyznać się do zarzucanych mu czynów.
Gdy proceder się zaczął, gwałcona córka miała mieć mniej niż 15 lat. Obecnie pokrzywdzona jest już dorosłą kobietą.
– Zatrzymany został przesłuchany. Częściowo się przyznał. Złożył też wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy ze względu na trwające czynności i dobro śledztwa – mówi Joanna Pera-Lechocińska, zastępca prokuratora rejonowego w Kłodzku.
Przesłuchana została także córka mężczyzny. Podejrzany został aresztowany na 3 miesiące, a w sumie grozi mu od 3 do 20 lat więzienia. Prokuratura informuje, że zatrzymany był już karany za podobne przestępstwa.
Mazowsze. Policja po 12 latach ujęła ukrywającego się mężczyznę. Zadali mu jedno pytanie
