Plan Rosjan. Chcą zdążyć do 2035 roku

Władimir Putin Źródło: PAP/EPA
Władimir Putin Źródło: PAP/EPA
REKLAMA

Mariupol to ważne portowe miasto na Ukrainie, które od połowy maja jest w rękach Rosjan. Niezależne rosyjskie media twierdzą, że Moskwa chce do 2035 roku w pełni odbudować to zniszczone wojną miasto i zatrzeć wszystkie ślady po działaniach wojennych.

Mariupol jest pod rosyjską okupacją od połowy maja. Ostatnio to portowe miasto – wraz z resztą obwody donieckiego – zostało włączone do Federacji Rosyjskiej za sprawą pseudoreferendów.

REKLAMA

Miasto jest zniszczone, ale Rosjanie starają się je odbudować. W zasadzie akcję odgruzowania zaczęli już w maju – zaraz po przejęciu władzy w regionie. Obecnie w Mariupolu żyje trochę ponad 200 tys. osób – przed inwazją mieszkańców było niecałe 500 tys.

Portal Meduza twierdzi, że Moskwa ma ambitnie plany dotyczące Mariupola. Władze na Kremlu chcą, by do 2035 roku port stał się pokazowym rosyjskim miastem na terenach odebranych Ukraińcom.

Liczba ludności ma w tym czasie wzrosną do 350 tys. mieszkańców. Rosjanie chcą w trochę ponad dekadę odbudować osiedla mieszkalne i zatrzeć jakikolwiek ślad po wojnie.

W planach jest budowa 105 przedszkoli, 92 szkół i 19 przychodni. Moskwa chce także stworzyć mieszkańcom miejsca pracy, które w dużej mierze będą zależne od budżetówki (praca w administracji ma stanowić 17 proc. zatrudnienia w mieście).

Nowe miejsca pracy i budowle mają powstać m.in. na gruzach Teatru Dramatycznego i fabryk Azowstalu, czyli miejsc, które obecnie są dla Ukraińców symbolem heroicznej obrony przed najeźdźcom.

Rosjanie chcą też przywrócić i usprawnić działanie komunikacji miejskiej w mieście. Wszystko to po to, by częściowo zasiedlić ten teren Rosjanami oraz pokazać światu, że życie w okupowanym mieście toczy się normalnie.

Rosjanie spodziewają się walk miejskich w Chersoniu

REKLAMA