Niemiecka „zielona” minister oskarża Serbię o nasyłanie migrantów

Annalena Baerbock
Annalena Baerbock. / Foto: Flickr, Dirk Vorderstraße, CC BY 2.0
REKLAMA

Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock brała udział w konwencji Partii Zielonych w Bonn. Szefowa niemieckiej dyplomacji ostrzegła w sobotę 15 października przed „wojną hybrydową prowadzoną przez Rosję, która może dążyć do podziału Europy, także sprzyjając napływowi uchodźców na jej terytorium”.

„To nie tylko wojna toczona z bronią na froncie, czy wojna energetyczna, bo na to znaleźliśmy odpowiedź” – mówiła minister i dodała, że obawia się w szczególności napływu uchodźców z krajów innych niż Ukraina, w ramach wojny hybrydowej.

REKLAMA

Jej zdaniem w takich działaniach biorą udział także „inne kraje”. Nie wymieniła jednak Białorusi, która nasyła „uchodźców” do Polski, ale… Serbię. Oskarżyła Belgrad o przyczynienie się do gwałtownego wzrostu napływu migrantów do Europy.

Nie tylko zdaniem Berlina, ten bałkański kraj stał się „bramą” imigrantów z Turcji, Indii, Tunezji, Kuby i Burundi do Unii Europejskiej. Obywatele tych krajów nie potrzebują bowiem wizy, aby dostać się do Serbii. W ten sposób doszło niemal do reaktywowania „szlaku bałkańskiego”.

Prawosławną Serbię uważa się za kraj prorosyjski. Moskwa nie uznała np. secesji Kosowa. Jednak warto przypomnieć, że ów „szlak bałkański” otworzyła tak naprawdę w 2015 roku niemiecka kanclerz Merkel. Niemcy w 2015 roku przyjęły prawie milion „uchodźców”.

REKLAMA