Gorąca jesień nad Sekwaną. Marsz przeciw inflacji z nową „noblistką” na czele, strajk komunikacji, braki benzyny na stacjach [VIDEO]

Noblistka i lider lewicy Fot. Twitter
REKLAMA

Marsz przeciw „wysokim kosztom życia i bezczynności klimatycznej” zgromadził w Paryżu 140 000 uczestników (30 tys. według policji). Uczestnicy przeszli z Place de la Nation na Plac Bastylii. Na czele pochodu szedł lider lewackiej partii „La France Insoumis” i… nowa laureatka literackiej Nagrody Nobla Annie Ernaux.

Lewica z opozycyjnej koalicji Nupes ogłosiła w niedzielę 16 października tzw. „dzień mobilizacji”. Lider Zbuntowanej Francji Melenchon wezwał przy tej okazji do „strajku generalnego”.

REKLAMA

Wśród żądań uczestników i organizatorów marszu były postulaty emerytury od wieku 60 lat, podwyżka pensji, dodatek „autonomiczny” w wysokości 1100 euro dla młodych ludzi, zamrożenie cen, dodatkowe opodatkowanie koncernów zarabiających na kryzysie i „klimatyzm”.

Marsz odbył się w trakcie strajku w rafineriach grupy TotalEnergies, który powoduje od ponad tygodnia niedobory paliw na stacjach. Na stacjach benzynowych dzieją się dantejskie sceny. Zapowiadane są też kolejne strajki organizowane przez międzybranżowe związki zawodowe CGT, FO, Solidaires, FSU, Sud oraz lewicowe organizacje młodzieżowe.

We wtorek życie paryżan dodatkowo skomplikuje zapowiadany „solidarnościowy” z rafineriami strajk komunikacji (SNCF i RATP). Sytuacja jest na tyle poważna, że w telewizji z przesłaniem ma wystąpić w niedzielny wieczór premier Francji Elisabeth Borne.

Źródło: AFP/ France Info

REKLAMA