Feministka zaatakowała w publicznej TV transpłciowego mera. „Dla mnie jesteś mężczyzną”

Tolerancja w wersji lewicowej Źródło: NCzas
Obrazek ilustracyjny. Źródło: NCzas
REKLAMA

Francja w dziedzinie promocji osób transpłciowych, jest wiele lat np. za Polską (poseł Grodzka) i może się pochwalić tylko jednym merem, w dodatku maleńkiej miejscowości ( Tilloy-lez-Marchiennes). Marie Cau, pierwsza burmistrz transpłciowa we Francji została zaproszona do publicznej TV (France 2) i doszło tam do starcia z dziennikarką feministką Dorą Moutot.

Rzecz miała miejsce w sobotę 15 października w programie France 2 „Quelle époque!”. Moutot wypaliła do mera, że ten „nie jest kobietą”. „Dla mnie Marie Cau jest mężczyzną” – dodała dziennikarka, która należy do nurtu feministek TERF (trans-exclusionary radical feminism), które odrzucają twierdzenia, że kobiety transpłciowcy są kobietami i są zaliczane do „homofobek”.

REKLAMA

Dziennikarka stwierdziła na antenie, że „Marie Cau jest mężczyzną, a właściwie transkobiecym mężczyzną i ma jedynie upodobania do tego, co odnosi się do płci żeńskiej”. Pogląd od strony biologii dość słuszny, ale natychmiast usłyszała w odpowiedzi – „jesteś transfobem”.

Mer Marie Cau, nie tylko zarzuciła dziennikarce „transfobię”, ale dodała, że „taki dyskurs jest jej znany, i można zobaczyć go w sieciach społecznościowych faszosfery”. Zacytowała też Simone de Beauvoir, że „nie rodzimy się kobietą, ale stajemy się nią”. Dora Moutot miała jednak ostatnie słowo i nazwała Cau „mizoginem”.

W sumie ciekawy pojedynek, w którym wąż postępu zjada własny ogon, a w miarę postępu rewolucji sprzeczności klasowe zaostrzają się – jak mówił sam Józef Stalin.

REKLAMA