Postawili stalowy pomnik medykom i ofiarom pandemii. Materiał pochodzi z Azowstalu [FOTO]

Zakłady Azowstal w Mariupolu oraz pielęgniarka w dobie koronawirusa
Zakłady Azowstal w Mariupolu oraz pielęgniarka w dobir koronawirusa / Foto: PAP (kolaż)
REKLAMA

Pierwszy w Polsce pomnik medyków pracujących w czasie mniemanej pandemii i ofiary COVID-19 odsłonięto we wtorek w Krakowie-Prokocimiu na terenie Szpitala Uniwersyteckiego. Rzeźbę wykonano ze stali z zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu.

Uroczystość odsłonięcia nastąpiła w dniu święta patrona służby zdrowia – św. Łukasza (18 października). Pomnik „Drzewo życia” prof. Karola Gąsienicy-Szostaka stanął na dziedzińcu wewnętrznym szpitala.

REKLAMA

Jak poinformowali pracownicy szpitala, „to pierwszy w Polsce pomnik-hołd złożony personelowi medycznemu za ciężką walkę w pandemii COVID-19, ale również dzieło upamiętniające śmiertelne żniwo zebrane przez chorobę. To symbol kruchości życia, ludzkiej solidarności, ale również nadziei na lepsze jutro”.

– Dla nas to było coś zupełnie nowego i zaskakującego, szczególnie na początku. Każdy dzień był trudny. Na początku też myśleliśmy, że uda się nam uratować każdego pacjenta (…). Taka nasza praca, ratować zdrowie i życie innych – powiedział kierownik Oddziału Pulmonologii i Alergologii Szpitala Uniwersyteckiego prof. Krzysztof Sładek.

Dyrektor placówki Marcin Jędrychowski i wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwracali uwagę na symbolikę materiału, z jakiego został wykonany pomnik – stal z zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu.

– Cała rzeźba została wykonana z blachy pochodzącej z kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu. Gdy powstawało „Drzewo życia” Mariupol wciąż się bronił – powiedział dyrektor.

Zauważył także, że symbolika „Drzewa życia” wywodzi się z biblijnego rajskiego drzewa, którego owoce miały zapewniać nieśmiertelność. – Samo drzewo jest kulturowym wzorem odradzania się przyrody, a jednocześnie przemijania ludzkiego losu. Jest kojarzone z siłą, wielkością i długowiecznością. Kto raz objął drzewo lub odpoczywał w jego cieniu, wie, jak kojącą i uspokajającą ma moc – mówił.

Wojewoda zaś wyraził nadzieję, że rzeźba będzie wzmacniać wszystkich chorych, którzy przez szpitalne okna będą na nią spoglądać.

Idea powstania rzeźby „Drzewo życia” pochodzi od „Akrobatów” – rzeźby ustawionej kilka lat temu przed siedzibą Szpitala Uniwersyteckiego przy ul. Skawińskiej tego samego autora. Pierwsza symbolizowała element współzależności i utrzymywania równowagi – także w wymiarze lekarz-pacjent.

REKLAMA