Tak zarabiają Chiny. Kupują TO w USA i odsprzedają Europie z dużym zyskiem

Terminal LNG
Widok z lotu ptaka Terminalu Płynnego Gazu Ziemnego (LNG). / Zdjęcie: PAP/EPA
REKLAMA

„Wall Street Journal” poinformował, że Chiny, które z powodu spowolnienia gospodarczego mają mniejsze zapotrzebowanie na surowce energetyczne, z dużym zyskiem odsprzedają Europie gaz skroplony LNG kupowany w USA.

Wewnętrzny popyt w Chinach spadł, m.in. ze względu na restrykcje związane z pandemią koronawirusa, a chińskie firmy podpisały wieloletnie umowy na zakup LNG w USA.

REKLAMA

Chiny otrzymują też w tym roku o 30% więcej gazu z Rosji, co dodatkowo zmniejsza zapotrzebowanie na import surowca, więc część zamówionych dostaw jest przekierowywana do Europy, Japonii i Korei Południowej.

Wg źródeł branżowych, chińska firma ENN Natural Gas Co. zamierza skierować do Europy tankowiec Diamond Gas Victoria, który będzie transportował LNG z Zatoki Meksykańskiej i zarobi na tym jednym ładunku gazu od 110 do 130 mln $.

Nie wiadomo, jak długo chińskie firmy będą mogły odsprzedawać LNG do Europy, ponieważ nie sposób przewidzieć, kiedy Pekin rozluźni restrykcje pandemiczne, co zwiększy popyt na surowce energetyczne wewnątrz kraju, oraz jak dalece zwiększy się krajowe wydobycie gazu.

Chińskie firmy pokrzyżowały w pewnym stopniu zabiegi Rosji, która chce poróżnić kraje europejskie, odcinając im dostawy gazu.


Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 41-42 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA