Atak na obrońców życia w rocznicę wyroku TK o aborcji

Typowe
Typowe "Julki" - prymitywne, wulgarne dziewuchy i kobiety na Strajku Kobiet. PWN uznał, że takie określenie jest słowna agresją. (Zdj. PAP/Radek Pietruszka)
REKLAMA

TVN z tej okazji epatuje zdjęciami już archiwalnych „strajków kobiet” i rozwydrzonych panienek robiących uliczny tumult. Na ich tle „ekspertki” biadolą na ekranie o „piekle kobiet” stworzonym przez „trybunał Julii Przyłębskiej”. W rzeczywistości wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie zmienił niczego w obowiązującej wcześniej ustawie, a jedynie potwierdził zawartą w konstytucji ochronę życia.

Badanie opinii publicznej dla Dziennika Gazety Prawnej pokazuje, że – po chwilowym wzroście – następuje w społeczeństwie spadek poparcia dla zabijania dzieci nienarodzonych. Świadomość, że zabijanie nienarodzonych jest złem, przebija się, na co wpływ ma ograniczenie banalizacji aborcji. Aborcja jest nadal dopuszczana w wyjątkowych przypadkach, ale nie są one już dowolnie interpretowane.

REKLAMA

Fundacja Życie i Rodzina przypomina z okazji drugiej rocznicy wyroku i wzmożenia aktywności aborterów, że aborcja na dziecku zdrowym jest tak samo zła jak na chorym. Ochrona życia dzieci z niepełnosprawnościami jest wartością nie mniejszą niż ochrona życia zdrowych dzieci.

Wskazuje, że dane aborterów o rzekomych tysiącach aborcji poza polskim systemem służby zdrowia są wyssane z palca. Wskazują jednak na konkretne luki prawne, które mogą być wykorzystywane w pojedynczych przypadkach, by dzieci zabić dzieci i postuluje uszczelnienie prawa.

Stąd akcja zbiórki podpisów przeciw aborcji w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Aborcja to zabójstwo”. (szczegóły na stronie www.aborcjatozabojstwo.pl). Projekt ustawy przewiduje m.in. likwidację aborcyjnych infolinii oraz inne przepisy pomagające realnie chronić dzieci i ścigać aborterów.

Źródło: Fundacja Żyycie i Rodzina

REKLAMA