Paul Pelosi, mąż przewodniczącej Izby Reprezentantów w Kongresie USA Nancy Pelosi, został napadnięty i pobity młotkiem we własnym domu w San Francisco. Trafił do szpitala.
„Wczesnym rankiem napastnik włamał się do domu Pelosich w San Francisco i brutalnie napadł na pana Pelosiego. Napastnik został zatrzymany, a jego motyw jest przedmiotem śledztwa” – napisał w oświadczeniu rzecznik Nancy Pelosi, Drew Hammill.
82-letni mąż Pelosi trafił do szpitala. Spędzi tam kilka dni, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Napastnik, który pobił Pelosiego młotkiem, trafił do aresztu.
Według ustaleń CNN, bandyta po włamaniu na posesje Pelosich krzyczał: „Gdzie jest Nancy? Gdzie jest Nancy?”. Należąca do Partii Demokratycznej 82-letnia Pelosi przebywała w tym czasie w Waszyngtonie.
John Dennis z Partii Republikańskiej oświadczył, że atak na Paula Pelosi był „przerażającym aktem, który zasługuje na potępienie i pogardę”. „Nikt nie ma prawa naruszać cudzej własności, ani inicjować przemocy wobec kogokolwiek innego” – napisał.
Dokładny motyw jest badany przez śledczych. Media zwracają uwagę, że atak nastąpił pięć miesięcy po tym, gdy 82-letni Pelosi spowodował wypadek samochodowy będąc pod wpływem alkoholu. Więzienia uniknął. Za 11 dni z kolei w USA odbędą się wybory do Kongresu.
„New York Post” zauważa, że to nie pierwszy atak na posesję Pelosich. W Nowy Rok 2021 lewicowi aktywiści zniszczyli bramę garażową, a sprejem wymalowali hasła „anulować czynsz” oraz „chcemy wszystkiego”. Na chodniku pozostawiono także świński łeb.
