Oświadczenie niemieckiego MSZ ws. reparacji

Minister Spraw Zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Foto: print screen tter
Minister Spraw Zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Foto: print screen tter
REKLAMA

„Sprawa reparacji wojennych z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą” – oświadczyło w piątek niemieckie MSZ poproszone przez PAP o komentarz do opublikowanego przez polski MSZ komunikatu dotyczącego noty ws. odszkodowań za straty wyrządzone Polsce przez Niemcy w trakcie II wojny światowej.

„Aktualne pozostaje stanowisko, które szefowa MSZ Annalena Baerbock wygłosiła 4 października w Warszawie podczas konferencji z szefem polskiej dyplomacji Zbigniew Rauem” – wskazał rzecznik niemiecki MSZ.

REKLAMA

Do spotkania szefów polskiego i niemieckiego MSZ doszło dzień po tym, jak Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji wojennych, skierowaną do strony niemieckiej. Annalena Baerbock odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty w sprawie reparacji oświadczyła wtedy, że „kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą”.

W piątek rzecznik prasowy MSZ Łukasz Jasina opublikował na stronach resortu komunikat dotyczący noty skierowanej 3 października do MSZ Republiki Federalnej Niemiec ws. odszkodowań za straty wyrządzone Polsce przez Niemcy w trakcie II wojny światowej.

Według komunikatu Polska domaga się od Niemiec odszkodowania za straty materialne i niematerialne wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych, zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz ich rodzinom wyrządzonych im szkód i krzywd, a także systemowych działań mających na celu zwrot zagrabionych z Polski w trakcie wojny dóbr kultury, które znajdują się obecnie w Niemczech.

W nocie wezwano także państwo niemieckie do uregulowania „należności wynikających z rabunkowej działalności” Kas Kredytowych Rzeszy – działającej na okupowanych ziemiach instytucji biorącej udział w finansowaniu prowadzenia wojny przez Niemcy – oraz Banku Emisyjnego w Polsce – instytucji emitującej pieniądz w Generalnym Gubernatorstwie. Wezwano także do zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych.

MSZ poinformowało również, że rząd wezwał Niemcy także do „pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej oraz zrekompensowania strat poniesionych przez organizacje polonijne w Niemczech”, a także do systemowego uregulowania statusu Polaków i osób polskiego pochodzenia w Niemczech, poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej; jak czytamy, nota kładzie nacisk na kwestię nauczania języka polskiego dla mniejszości w Niemczech.

Strona polska oczekuje również właściwej współpracy zakresie upamiętniania polskich ofiar II wojny światowej oraz podjęcia przez Niemcy skutecznych działań prezentujących niemieckiemu społeczeństwa „prawdziwy obraz wojny i jej skutków”, szczególnie krzywd wyrządzonych Polsce i Polakom.

MSZ wskazało również, że w nocie użyte zostało pojęcie „odszkodowania” a nie „reparacje”, gdyż, jak czytamy, „to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty”.

1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. Raport przygotował działający w poprzedniej kadencji parlamentu zespół, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej.

REKLAMA