Szef policji powiązał wzrost przestępczości z nielegalną imigracją. Został zwolniony

Hiszpańska policja / Zdjęcie ilustracyjne / Foto: Kevin.B, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Hiszpańska policja / Zdjęcie ilustracyjne / Foto: Kevin.B, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Poprawność polityczna osiąga wyżyny absurdu. Szef policji w hiszpańskiej Walencji został zwolniony, bo wypowiedział się niepopularnie o nielegalnych imigrantach. Rządzi nami głupota.

Dyrekcja Generalna Policji nakazała zwolnienie w trybie pilnym głównego inspektora komisariatu w Walencji Ricardo Ferrisa za wypowiedzi, w których łączył nielegalną imigrację z przestępczością.

REKLAMA

Podczas wydarzenia na temat imigracji i obywatelstwa zorganizowanego przez prawicową Vox Ferris powiedział, że „praktycznie wszyscy zatrzymywani przez policję i gwardię cywilną to cudzoziemcy”, a „nielegalna imigracja oznacza przestępczość”.

Wszyscy, którzy przypływają na łodziach do Hiszpanii to byli więźniowie, którzy niedawno wyszli z więzienia. Przybywają tutaj i nie wiemy, jak tego dokonują, a dotyczy to nie tylko Algierii – tłumaczył.

Według Ferrisa „od 5 lat policja nie pracuje z przestępcami krajowymi”.

Zwolniony inspektor policji skrytykował także europejską agencję kontroli granic Frontex, która – według niego – „do niczego nie służy, choć rzekomo jej zadaniem jest kontrolowanie nielegalnego ruchu migracyjnego”.

Przedstawicielka rządu centralnego w Walencji Pilar Bernabe skrytykowała te wypowiedzi jako „nie odpowiadające rzeczywistości”. Według danych statystycznych resortu spraw wewnętrznych z 2021 r. ponad dwie trzecie zatrzymanych było narodowości hiszpańskiej, a tylko 32 proc. to cudzoziemcy.

Dziennik „El Debate” zwrócił jednak uwagę na wskaźnik zatrzymań, biorąc pod uwagę liczbę Hiszpanów oraz żyjących w kraju cudzoziemców. Zgodnie z tymi danymi, cudzoziemcy stanowiący 11,6 proc. ludności popełniają cztery razy więcej przestępstw niż Hiszpanie (0,7 proc. Hiszpanie i 2,9 proc. cudzoziemcy).

„Dane MSW nie odzwierciedlają rzeczywistości na hiszpańskich ulicach, gdzie jest coraz więcej przemocy i niepewności” – stwierdził dziennik.

„Dodatkowo wśród przestępców często jest drugie lub nawet trzecie pokolenie imigrantów, osoby już urodzone w Hiszpanii, wiec ujęte w statystykach jako Hiszpanie”. „El Debate” przypomniał o urodzonych w Hiszpanii terrorystach pochodzenia arabskiego oraz o bandach latynoskich drugiego pokolenia.

REKLAMA