
Od wielu lat ambicją masonerii była dechrystianizacja katolickiego Meksyku. Teraz poczynili kolejny poważny krok. W całym kraju instytucja małżeństwa traci swój właściwy sens (prokreacja) i wprowadzono tzw. „małżeństwa dla wszystkich”, czyli homośluby.
Takie pomysł można realizować już we wszystkich stanach tego kraju. Stan Tamaulipas (północny wschód) był ostatnim, który nie tylko nie uznawał, ale nawet kryminalizował związki osób tej samej płci. Od ostatniej środy lokalny parlament zatwierdził zmianę art. 132 stanowego kodeksu cywilnego i uznaje „małżeństwa osób tej samej płci”.
W Meksyku sprawdziła się metoda „salami”, czyli „etapowania” społeczeństwa. Zaledwie 12 lat temu takie przepisy wprowadziła „postępowa” stolica Meksyku. Deprecjacja pojęcia rodziny i małżeństwa przyspieszyły w tym roku i aż siedem stanów zaaprobowało „związek między osobami tej samej płci”. Tamaulipas jest ostatnim.
Warto dodać, że owa promocja homoseksualizmu często nie ma wiele wspólnego z demokracją i „wolą większości”. W pięciu z 32 stanów trzeba jeszcze „harmonizacji na poziomie legislacyjnym”, a takie „prawo” bywało ustanowione na mocy wyroków trybunałów lub nawet zarządzeń wydawanych przez gubernatorów.
Przypomnijmy, że w 2015 roku to Sąd Najwyższy Meksyku praktycznie zalegalizował małżeństwa homoseksualne, wydając orzeczenie, że prawo stanowe ograniczające małżeństwo tylko do par heteroseksualnych jest „dyskryminacją”.
ONU-DH celebra legalidad del matrimonio igualitario en todo México
El organismo de Naciones Unidas alentó a seguir adoptando lo más pronto posible todas las medidas necesarias para garantizar otros derechos para la comunidad LGBT+… Más información en: https://t.co/qAA91JlTgz pic.twitter.com/Kpui4u0C7X
— Ad Colima (@AdColima) October 29, 2022
Źródło: France Info