W ciągu roku ceny jaj wzrosły o 20 proc. – wynika z rządowych statystyk. W niektórych sklepach 10 jaj kosztuje już nawet 12-13 złotych.
Powoli w Polsce zaczyna braknąć produktów, o których moglibyśmy jeszcze powiedzieć, że są stosunkowo tanie. Masło jest niebotycznie drogie, pieczywo także, a teraz również w przypadku chęci zjedzenia ot zwykłej jajecznicy, trzeba również wydać fortunę.
Obecnie w sklepach jaja klatkowe lub ściółkowe kupimy po 60-70 gr za sztukę. Chcąc kupić zdrowsze – ekologiczne – wydany nawet dwa razy więcej.
Jeszcze bardziej stawiając na zdrowie i kupując jaja od gospodarzy na targowiskach wydamy nawet 1,20-1,30 zł za sztukę. Oznacza to, że 10 sztuk jaj kosztuje zazwyczaj kilkanaście złotych.
To jednak jeszcze nie koniec podwyżek. Na początku września Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz ostrzegała przed kilkudziesięcioprocentowymi podwyżkami cen.
Powodem ma być mniejsza liczebność stad kur niosek. „W lipcu tego roku wielkość wylęgów niosek podliczono na niespełna 1 mln 665 tys. sztuk. Oznacza to spadek w stosunku do lipca poprzedniego roku o ponad 52 proc.” – pisze „Fakt”.
Tylko w ciągu roku ceny jaj wzrosły o 20 proc., a końca podwyżek nie widać. Tymczasem jaja nie są produktem, który można by kupić „na zapas”.
