To dlatego Orlen „doi Polaków”? Zaskakujące słowa głównego ekonomisty. W tle „alternatywne środki transportu” [VIDEO]

Główny Ekonomista PKN Orlen Adam B. Czyżewski podczas panelu
Główny Ekonomista PKN Orlen Adam B. Czyżewski podczas panelu "Silna gospodarka dla dobra wspólnego – wartość czy utopia?", w drugim dniu VIII Kongresu Polska Wielki Projekt, 18 bm. w Warszawie. (soa) PAP/Leszek Szymański
REKLAMA

Z ust dr. Adama B. Czyżewskiego padły zaskakujące słowa. To już kolejna wypowiedź głównego ekonomisty Orlenu, która może budzić niepokój. Do sprawy po raz kolejny doniósł się publicysta Łukasz Warzecha.

– My patrzymy na nasze rafinerie w taki sposób, w strategii, że to jest ten element naszych aktywów, z którego musimy, nazwę to, powiem tak wycisnąć jak najwięcej zysku po to, żeby mieć środki na inwestowanie w alternatywne środki transportu – powiedział podczas konferencji energetycznej organizowanej przez Warsaw Enterprise Institute dr Adam Czyżewski.

REKLAMA

Do słów, które padają w nagraniu odniósł się w swoim stylu Łukasz Warzecha.

„Po tej wypowiedzi należałoby zacząć stawiać już bardzo poważne pytania” – stwierdził publicysta.

„Czy to jest powód gigantycznych cen na stacjach? Czy to jest świadoma strategia zatwierdzona przez pana premiera? Czy Polacy nie powinni wiedzieć, dlaczego @PKN_ORLEN ich w ten sposób doi?” – dodał.

Nie jest to pierwsza wypowiedź głównego ekonomisty Orlenu, która wzbudza kontrowersje. Wcześniej bowiem stwierdził on, że posiadanie własnego samochodu jest sprzeczne ze „zrównoważoną konsumpcją”. Stwierdził też, że w „zrównoważonej przyszłości” nie ma miejsca na prywatne auta osobowe.


CZYTAJ WIĘCEJ: W przyszłości nie ma miejsca na prywatne samochody? Główny ekonomista PKN Orlen szokuje


 

REKLAMA