Kilkuset policjantów zrezygnowało z pracy w proteście przeciwko rządowi

Motory kosowskiej policji
Motory kosowskiej policji. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: domena publiczna
REKLAMA

Trzystu policjantów, etnicznych Serbów, którzy pracowali na posterunkach granicznych Jarinje i Brnjak na północy Kosowa, odeszło w niedzielę z zajmowanych stanowisk. Jest to część protestu przeciwko nakazowi Prisztiny używania tablic rejestracyjnych wydanych przez instytucje kosowskie, a nie dawne instytucje serbskie.

W Kosowskiej Mitrowicy kilka tysięcy Serbów zgromadziło się w niedzielę w południe, aby protestować przeciwko obowiązkowi wymiany tablic rejestracyjnych. Powiewano serbskimi flagami i odegrano serbski hymn. Rezygnacje, o których donoszą serbskie media, są częścią szerszego ruchu etnicznych Serbów. Dążą oni do opuszczenia także innych kosowskich instytucji państwowych.

REKLAMA

Premier Kosowa Albin Kurti oskarżył Belgrad o próbę destabilizacji Prisztiny poprzez wspieranie Serbów w bojkocie instytucji i zaapelował do kosowskich Serbów o rezygnację z tego pomysłu.

Jednocześnie Unia Europejska wzmaga wysiłki na rzecz poprawy stosunków Serbii i Kosowa. Zachód obawia się, że Rosja może próbować zdestabilizować Bałkany, aby przynajmniej trochę odwrócić uwagę od swojej inwazji na Ukrainę.

Międzynarodowe siły pokojowe NATO w Kosowie, KFOR, ogłosiły, że są gotowe do interwencji w przypadku dalszej eskalacji.

Z początkiem listopada weszła w życie decyzja rządu w Prisztinie o stopniowej zamianie tablic rejestracyjnych dla kosowskich miast wydanych przez instytucje serbskie na tablice wydawane przez instytucje kosowskie. Część z zamieszkujących Kosowo Serbów nadal korzysta z tablic wydanych przez Serbię, nieuznającą niepodległości byłej prowincji. Proces wymiany ma się zakończyć 21 kwietnia 2023 roku; od tej daty legalne będzie korzystanie wyłącznie z kosowskich tablic.

Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swej byłej prowincji.

REKLAMA