Politycy idą dość daleko. Putin w worku dla martwych ciał [VIDEO]

Czeskie ministerstwo screen
REKLAMA

Czechy są w sprawie wojny na Ukrainie dość podzielone. Bywa, że kilkadziesiąt tysięcy ludzi na ulicach domaga się rozmów z Rosją i nie akceptuje zaangażowania swojego kraju. Jednak rządząca koalicja, która ma znaczne poparcie społeczne dość jednoznacznie wspiera Kijów od początku rosyjskiej agresji, dostarczając m.in. Ukrainie sporo broni.

Dość daleko idą też czescy politycy. Być może to rodzaj swoistej „zemsty” i odreagowania za 1968 rok. Czeska minister obrony pojawia się np. na portalach społecznościowych ubrany w T-shirt z napisem „Fuck you, Putin”. Jana Čerrnochová na Twitterze pojawiła się w takiej koszulce z motywem środkowego palca w kształcie szkieletu.

REKLAMA

Teraz minister spraw wewnętrznych znacznie ją przebił. Na fasadzie ministerstwa zawisły trzy ogromne płótna. Dwa to flagi Czech i Ukrainy, trzecie za to przedstawia obrazek, na którym Władimir Putin jest przedstawiony jako trup wsadzony do worka na ciała.

Po tej inscenizacji w Pradze pojawiły się głosy, że być może niektórzy ministrowie posuwają się za daleko. Sprawę podchwyciły zresztą rosyjskie media. Z kolei inicjatywa wywołała entuzjazm na Ukrainie. Minister Vít Rakušan broni swojej „wizji” i mówi, że był przygotowany na to, że inicjatywa wywoła bardzo różnorodne reakcje.

Dodaje, że to nie do końća jego pomysł, bo instalacja powstała we współpracy z organizacją „Dekomunizace”. Jej odbiorcą ma być czeska opinia publiczna i ma prowokować, aby wywołać reakcję „piątej kolumny” i ujawnić „wroga i zło”. Zdaniem Rakusana, „Putin ucieleśnia zło” i skoro „nie boimy się karykaturować Hitlera, nie baliśmy się karykaturować np. Saddama Husajna, dlaczego mamy bać się karykaturować Putina?”.

„Martwy” Putin wisi na gmachu ministerstwa od piątku 28 października i zawisł tam w święto narodowe Czech, czyli na 104. rocznicę powstania niepodległego państwa czechosłowackiego. Rano na swoim koncie na Twitterze Vít Rakušan, lider partii Burmistrzowie i Niezależni, opublikował zdjęcie płótna opatrzone komentarzem: „Wiemy, kto jest naszym przyjacielem, który krwawi także z powodu naszej wolności. Wiemy też, kto jest naszym wrogiem i nie pozwolimy mu ukraść czeskiego patriotyzmu”.

Źródło: Radio Praga

REKLAMA