Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego stoi pod znakiem zapytania. Miał o tym zadecydować sam Jarosław Kaczyński.
Jak donosi portal wprost.pl, Kaczyński zadecydował o szeroko zakrojonych cięciach w wydatkach publicznych.
Oszczędzać nie będą musiały jedynie dwa resorty: obrony narodowej oraz pracy i polityki społecznej. Oznacza to, że Polska nie będzie oszczędzać na zbrojeniu oraz… socjalu.
Wszystkie inne resorty mają ograniczyć wydatki. Według informatora wprost.pl, wstrzymana może zostać inwestycja w Centralny Port Komunikacyjny.
– Nie będzie kontynuacji programu inwestycji strategicznych. Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego stoi pod znakiem zapytania – cytuje wprost.pl informatora z kręgu rządowego.
Byłoby to duże zaskoczenie, gdyż CPK to jedna ze sztandarowych inwestycji PiS-u. Politycy partii rządzącej wielokrotnie przekonywali, że powstanie dużego lotniska jest niezbędne. Choć nie wbito jeszcze łopaty, to na różnego rodzaju działalność z tym związaną wydano już setki milionów złotych.
Spółka Centralny Port Komunikacyjny niedawno pochwaliła się, ze zawarła kluczową umowę w kwestii projektu infrastruktury lotniskowej. Czyżby wszystko na marne?