
Katarski „ambasador” Mistrzostw Świata w piłce nożnej specjalnie nie zważa na słowa i mówi „jak jest”, a przynajmniej jak on sam postrzega homoseksualizm. Nazwał go „upośledzeniem psychicznym”, czym kolejny raz ściągnął na siebie gniew futbolowego „hominternu” i nie tylko.
Chodzi o komentarz w niemieckiej telewizji publicznej Khalida Salmana, byłego reprezentanta Kataru w piłce nożnej i „ambasadora” Mundialu w jego kraju. Po tej wypowiedzi, głos zabrała nawet niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, która ostro krytykowała byłego sportowca Emiratu.
Khalid Salman jako „ambasador” Kataru na Mistrzostwa Świata jest odpowiedzialny za promocję wydarzenia. Udzielił więc wywiadu niemieckiemu kanałowi publicznemu ZDF i nie unikał „tematu gejów”.
Mówił, że mogą oni śmiało przyjeżdżać na Mundial, ale też będą musieli „zaakceptować nasze zasady”. Dodał, że „homoseksualizm jest haram (zakazany), ponieważ jest upośledzeniem psychicznym”.
MSW Faeser zapewniała jednak, że uzyskała gwarancje bezpieczeństwa dla „kibiców-gejów” od premiera Kataru i ma nadzieję, że tu się nic nie zmieniło. Odwiedziła Katar w zeszłym tygodniu i twierdziła, że uzyskała „po raz pierwszy” takie gwarancje i tylko dlatego zgodziła się brać osobiście udział w pierwszym meczu Niemiec na Mistrzostwach Świata z Japonią, który zaplanowano na 23 listopada.
Ciekawe jest tu stanowisko FIFA, które twierdzi, że np. „tęczowe flagi”, przywłaszczone kolory przez społeczność LGBT +, będą „dozwolone wokół stadionów”. Z kolei kapitanowie kilku europejskich drużyn – w tym Anglii, Francji i Niemiec – mają nosić „tęczowe” opaski z napisem „One Love” w ramach „kampanii antydyskryminacyjnej”.
Khalid Salman, embajador del Mundial de Qatar, sobre la homosexualidad:
"Tienen que aceptar nuestras reglas aquí. Los homosexuales son haram y tienen daño mental" pic.twitter.com/OjJBDFW6XP
— Wall Street Wolverine (@wallstwolverine) November 8, 2022
Źródło: AFP