Bułgarscy strażnicy graniczni na granicy z Turcją zostaną wyposażeni w karabiny maszynowe – poinformował w czwartek minister spraw wewnętrznych Iwan Demerdżijew. Dotychczas funkcjonariusze byli uzbrojeni w pistolety. W poniedziałek na granicy zastrzelono jednego bułgarskiego strażnika granicznego.
Demerdżijew przemawiając w parlamencie przedstawił podjęte przez swoje ministerstwo kroki po tym, gdy w poniedziałek zastrzelono jednego funkcjonariusza. Strzały padły z tureckiej strony granicy. We wtorek władze tureckie przekazały, że zatrzymano prawdopodobnych sprawców zabójstwa – mieszkańców przygranicznego regionu, którzy napadali na przekraczających granicę migrantów.
Był to kolejny śmiertelny incydent w regionie bułgarsko-tureckiej granicy. Latem autobus z migrantami przejechał dwóch policjantów, którzy zginęli na miejscu.
Minister spraw wewnętrznych domaga się zwiększenia liczebności straży granicznej o 1250 funkcjonariuszy, zakupu nowych noktowizorów i samochodów terenowych oraz modernizacji systemu elektronicznego chroniącego granicę. Decyzję w tej sprawie musi jednak podjąć rząd, a parlament musi zgodzić się na ich finansowanie.
Demerdżijew poinformował też o utworzeniu wspólnej bułgarsko-tureckiej grupy roboczej, która będzie pilniej śledzić i wzajemnie informować się o sytuacji wzdłuż 259-kilometrowej wspólnej granicy.
Szef resortu spraw wewnętrznych przekazał, że presja migracyjna na granicy z Turcją wzrosła czterokrotnie w porównaniu z 2021 r. Od początku roku na granicach i wewnątrz kraju zatrzymano 4105 migrantów, którzy nielagalnie przekroczyli granice. Przeważnie byli to obywatele Syrii i Afganistanu. Wielokrotnie wyższa była liczba udaremnionych prób nielegalnego przekroczenia granicy.