Warzecha: „To, czym się martwimy, to jest dokładnie konsekwencja decyzji tego rządu” [VIDEO]

Łukasz Warzecha/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha
Łukasz Warzecha/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha
REKLAMA

W materiale Polonia Christiana publicysta Łukasz Warzecha ocenił, że rząd warszawski z Mateuszem Morawieckim na czele „gładko przełyka” wszelkie zielone dyktaty Unii Europejskiej.

– Nasz obecny rząd podpisywał wszystkie postanowienia unijne dotyczące tych ograniczeń związanych z polityką klimatyczną, o których tutaj mówimy – przypomniał Warzecha.

REKLAMA

– O jednym na pewno warto wspomnieć, czyli podwyższenie tego pośredniego celu klimatycznego – decyzja z grudnia 2020 r., pod którą podpisał się Mateusz Morawiecki, więc dosyć zabawnie to wygląda, kiedy dzisiaj Mateusz Morawiecki albo Jarosław Kaczyński grzmią, że tutaj nam dyktują takie warunki, jeżeli chodzi o politykę klimatyczną. No przecież sami to podpisali – Jarosław Kaczyński przez pośrednika, a Mateusz Morawiecki osobiście – wskazał publicysta.

Warzecha przestawił także swoją interpretację wydarzeń politycznych. – W ogóle moja teza, wynikająca z obserwacji poczynań tej władzy, jest od dawna taka, że ona wszystkie te postanowienia dotyczące polityki klimatycznej gładko przełykała i natychmiast podpisywała – powiedział.

– Więc to, co teraz mamy, tutaj u nas, czym się martwimy, to jest dokładnie konsekwencja decyzji tego rządu. On na to wszystko pozwolił, łącznie zresztą z zakazem rejestracji samochodów spalinowych od 2035 r. – dodał.

Warzecha przypomniał także o Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu, która odbyła się w 2018 roku w Katowicach.

– COP24 był organizowany w Katowicach. Pełnomocnikiem ds. organizacji, przewodniczącym COP24 był późniejszy polski minister klimatu, pan Michał Kurtyka, który to Michał Kurtyka bardzo się później chwalił, że to on wylansował Gretę Thunberg – przypomniał.

– Zaprosił ją właśnie na ten COP24. To był okres, kiedy ona dopiero z tym swoim przekazem, histerycznym – „chcę, żebyście się bali” i „how dare you” – wchodziła na salony. I jednym z pierwszych salonów, dzięki zaproszeniu właśnie pana Michała Kurtyki, było COP24 – wskazał Warzecha.

REKLAMA