Nagła śmierć sędziego. Jeszcze w niedzielę pracował podczas meczu

Znicz.
Znicz - zdj. ilustracyjne. (Fot. PAP)
REKLAMA

Francuski sędzia piłkarski Johan Hamel nie żyje. Arbiter zmarł nagle w wieku 42 lat. Jeszcze w niedzielę pracował na meczu Ligue 1.

Informacja o śmierci Hamela wywołała we francuskim futbolu ogromne poruszenie.

REKLAMA

Za pośrednictwem mediów społecznościowych kondolencje złożyło wiele klubów, w tym te największe, jak Olympique Marsylia, Paris St. Germain czy Olympique Lyon.

Sędziego żegnają także piłkarze. Florian Thauvin napisał, że Hamel był „bardzo dobrym sędzią i wspaniałą osobą zarówno na boisku, jak i poza nim”.

Według „L’Equipe” Johan Hamel doznał udaru mózgu podczas wtorkowego wieczornego treningu. Nic nie wskazywało na problemy ze zdrowiem. Jeszcze w niedzielę był arbitrem VAR na meczu PSG – Auxerre, a tydzień wcześniej arbitrem głównym meczu Lille – Rennes.

Na boiskach Ligue 1 sędziował od sezonu 2015/2016. W sumie jako arbiter poprowadził 135 spotkań na najwyższym szczeblu francuskiej ekstraklasy. Wcześniej sędziował oczywiście także w niższych ligach.

REKLAMA