Uchodźcy nie chcą opuścić hotelu w Poznaniu. Kto kłamie?

Hotel Ikar w Poznaniu. To tutaj bezpłatnie zakwaterowani są uchodźcy z Ukrainy.
Hotel Ikar w Poznaniu. To tutaj bezpłatnie zakwaterowani są uchodźcy z Ukrainy. / Fot. PAP
REKLAMA

Nie ma możliwości przesunięcia terminu rozpoczęcia remontu hotelu Ikar w Poznaniu, w którym zakwaterowani są uchodźcy z Ukrainy – poinformował prezes Polskiego Holdingu Hotelowego (PHH) Gheorghe Marian Cristescu.

W Ikarze mieszka 250 osób. To obywatele Ukrainy zakwaterowani w hotelu po inwazji Rosji na ich kraj. Z końcem miesiąca muszą opuścić obiekt.

REKLAMA

W odpowiedzi na pismo przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu Polityki Migracyjnej i Integracyjnej, poznańskiej posłanki Katarzyny Kretkowskiej (Lewica) prezes PHH podkreślił, że nie są prawdziwe zawarte w jej piśmie stwierdzenia, że „uchodźcy potwierdzają, że opłacają i są w stanie dalej opłacać hotel”.

„Należy również stanowczo powiedzieć, że z naszej strony nikt nigdy nie przekazywał informacji, iż osoby z Ukrainy będą mogły pozostać w naszym hotelu do zakończenia wojny” – podkreślił Gheorghe Marian Cristescu.

Uchodźcy mogą przebywać w Ikarze do końca listopada. W obiekcie w grudniu rozpocznie się planowany od lat remont. Służby wojewody przedstawiają im propozycje lokali, do których mogą trafić po opuszczeniu hotelu. Duża część mieszkańców deklaruje, że chciałaby pozostać w Poznaniu – najlepiej nadal w Ikarze.

Remont planowany od lat

W ubiegłym tygodniu rzeczniczka Polskiego Holdingu Hotelowego Magdalena Szefernaker przekazała, że remont należącego do Grupy PHH hotelu planowany był już od 2019 r. Termin był wielokrotnie przesuwany. Od tego czasu hotel wykorzystywany był jako izolatorium, miejsce zamieszkania uchodźców z Afganistanu i obecnie – z Ukrainy.

Gheorghe Marian Cristescu podkreślił w piśmie do posłanki Katarzyny Kretkowskiej, że Grupa PHH „zawsze była i jest wrażliwa na potrzeby innych, w tym zwłaszcza wszystkich osób z Ukrainy, które uciekając przed wojną, przybyły do naszego kraju”.

„Od początku wybuchu wojny udostępniliśmy nasze hotele i obiekty dla naszych przyjaciół z Ukrainy. Do tej pory udostępniliśmy już ponad 250 tys. noclegów dla osób z Ukrainy. Obecnie Ukraińcy przebywają w 11 naszych obiektach w różnych częściach Polski, w tym m. in. w Gdańsku, Olsztynie, Poznaniu, Międzyzdrojach, Łodzi, Krakowie czy Katowicach” – podał.

Ukraińcy nie ponoszą żadnych opłat

Wśród udostępnionych miejsc był także należący do Grupy PHH hotel Ikar w Poznaniu, w którym docelowo znalazło schronienie 250 osób z Ukrainy.

„Należy podkreślić, że Ukraińcy przebywający w hotelu Ikar od początku swojego pobytu do dzisiaj włącznie nie ponoszą żadnych opłat. Cały pobyt osób z Ukrainy przebywających w hotelu Ikar w Poznaniu jest regulowany na podstawie umowy między PHH Hotele – spółką należącą do Grupy PHH, a Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim” – podał prezes PHH.

Podkreślił, że hotel zapewnia wszystkim osobom z Ukrainy bezpłatnie: zakwaterowanie, wyżywienie, sprzątanie, zmianę pościeli i ręczników, korzystanie z mediów, korzystanie z parkingu, pobyt zwierząt. Udostępnia salę na aktywności organizowane przez wolontariuszy i inne organizacje, a także udostępnia salę na spotkania z psychologiem i do nauki dla dzieci.

Kto kłamie? Uchodźcy czy poseł Kretkowska?

„Z całą stanowczością należy podkreślić, że nie jest prawdą, jak przytoczyła Pani w przesłanym do nas piśmie, iż 'uchodźcy potwierdzają, że opłacają i są w stanie dalej opłacać hotel’. Należy również stanowczo powiedzieć, że z naszej strony nikt nigdy nie przekazywał informacji, iż osoby z Ukrainy będą mogły pozostać w naszym hotelu do zakończenia wojny. Powielanie tej nieprawdziwej informacji w mediach, jak również przytaczanie jej w Pani piśmie, służy tylko i wyłącznie dezinformacji” – podkreślił Gheorghe Marian Cristescu.

Prezes PHH zaznaczył też, że podsycanie nastrojów wśród mieszkańców hotelu zarówno przez różne grupy aktywistyczne, jak również niektórych polityków „doprowadziło do wielu nieprzyjemnych sytuacji, w tym również nieodpowiednich zachowań skierowanych w stronę naszych pracowników”.

„Jest to tym bardziej przykre dla naszego personelu, który od początku całym serem zaangażował się w jak najlepsze przyjęcie i pobyt osób z Ukrainy w naszym hotelu. Nasi pracownicy, mimo tych sytuacji, cały czas traktują naszych gości z Ukrainy z życzliwością i szacunkiem. Proszę zatem w całej tej sprawie wziąć nie tylko pod uwagę wrażliwość obywateli Ukrainy, ale również wrażliwość obywateli Polski, którzy pracują w naszym hotelu i nie zasługują na niegodziwe traktowanie” – zaznaczył.

Zapewnił, że pracownicy Ikara „robili i nadal robią wszystko, aby pobyt naszych gości z Ukrainy był jak najbardziej komfortowy, aby zapomnieli o wojnie i zaznali jak najwięcej normalnego życia”. Zaznaczył, że często pomoc ze strony personelu hotelu wykracza poza zakres ich obowiązków.

„Niejednokrotnie nasi pracownicy pomagali przy umawianiu wizyt u lekarzy specjalistów i w organizacji transportu medycznego dla potrzebujących. Reagowali na wszystkie dodatkowe potrzeby i prośby: dostawianie biurek do pokoi dla dzieci do odrabiania lekcji, przyznawanie dodatkowego pokoju dla rodziny, dodatkowe sprzątanie czy zmiana pościeli. Byli pomocni w załatwianiu innych, codziennych, życiowych spraw. Dodatkowo trzy przybywające w naszym hotelu panie z Ukrainy zostały zatrudnione w Ikarze jako pomoc kuchenna i pracują u nas do dziś” – dodał.

Nie ma możliwości przesunięcia remontu

Prezes PHH podał, że obecnie nie ma możliwości kolejnego przesunięcia terminu rozpoczęcia prac modernizacyjnych.

„Wynika to nie tylko z podpisanych umów i zaciągniętych zobowiązań, ale również z faktu, iż budynek wymaga dostosowania do obecnie obowiązujących przepisów budowlanych, które zmieniały się na przestrzeni lat. Na dzisiaj obiekt jest bezpieczny w użytkowaniu, natomiast konieczna jest jego modernizacja z uwagi na wydane postanowienia organów administracyjnych zobowiązujących właściciela do utrzymania obiektu i jego infrastruktury w należytym stanie” – podał.

„Przesunięcie remontu o pół roku – o które apeluje Pani w piśmie – z jednej strony spowoduje niewykonanie przez Grupę PHH ciążących zobowiązań umownych, narażając nas tym sam na odpowiedzialność odszkodowawczą, z drugiej zaś strony (…) może stworzyć realne zagrożenie nie tylko dla naszych gości z Ukrainy, ale również dla naszych pracowników. To jest ostatni moment, kiedy musimy rozpocząć remont hotelu z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa nas wszystkich” – poinformował.

REKLAMA