Nie będzie śledztwa ws. oskarżenia Izraela o „50 holokaustów”. Żydzi oburzeni

Mahmud Abbas oraz zniszczenia w Strefie Gazy po izraelskich atakach. / foto: Wikimedia, Kremlin.ru, CC BY 4.0 (kolaż)
Mahmud Abbas oraz zniszczenia w Strefie Gazy po izraelskich atakach. / foto: Wikimedia, Kremlin.ru, CC BY 4.0 (kolaż)
REKLAMA

To szokująca decyzja berlińskiej prokuratury – twierdzi we wtorek portal dziennika „Bild”, który dotarł do uzasadnienia o niewszczynaniu śledztwa przeciwko prezydentowi Palestyny Mahmudowi Abbasowi z powodu jego wypowiedzi, oskarżającej Izrael o popełnienie „50 holokaustów”.

W trakcie wizyty w Berlinie 16 sierpnia, przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oskarżył Izrael o „holokaust” Palestyńczyków. Na wspólnej konferencji prasowej z kanclerzem Olafem Scholzem stwierdził, że „Izrael popełnił 50 masakr w 50 palestyńskich miastach od 1947 roku do dziś – 50 masakr, 50 holokaustów”.

REKLAMA

Niemieccy prokuratorzy odmówili wszczęcia śledztwa przeciwko Abbasowi z powodu jego wypowiedzi, uznając, że nie była ona przestępstwem.

„Ta decyzja prokuratury w Berlinie zadowoli antysemickiego prezydenta Palestyny! (…) Oskarżył państwo żydowskie o popełnienie gorszych zbrodni, niż narodowi socjaliści, którzy wymordowali sześć milionów Żydów podczas Holokaustu” – grzmiał „Bild”.

„Wypowiedź Abbasa w Kancelarii była jawnym wyrazem antysemityzmu i wyraźną relatywizacją holokaustu. Scholz, który początkowo milczał podczas konferencji prasowej z Abbasem, później zarzucił mu relatywizację i próbę negowania zbrodni holokaustu” – przypomniał „Bild”, zauważając, że mimo to „berlińska prokuratura nie chce dostrzec w absurdalnym oskarżeniu Abbasa podżegania do nienawiści czy relatywizacji holokaustu”.

W dwustronicowym uzasadnieniu, do którego dotarł „Bild”, prokuratura uzasadnia niepodjęcie śledztwa w sprawie Abbasa. Zdaniem śledczych, „istniejące przesłanki są niewystarczające” do zarzucenia przestępstwa na podstawie art. 130 (negowanie lub trywializacja zbrodni nazistowskich), a Abbas w swojej wypowiedzi użył „historycznie skrajnie niewłaściwego porównania”.

„Innymi słowy, oskarżenie, że państwo żydowskie dokonało «50 holokaustów» na Palestyńczykach, nie jest dla prokuratury relatywizacją masowego mordu sześciu milionów Żydów, a jedynie niewłaściwym porównaniem” – zauważył „Bild”.

Decyzji prokuratury nie rozumie Josef Schuster, przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech. – Trudno jest pojąć, że wypowiedzi Mahmuda Abbasa w Kancelarii Federalnej nie mają mieć żadnych konsekwencji prawnych. To stracona możliwość, by nazwać oczywistą relatywizację holokaustu jako takiego przez palestyńskiego prezydenta – wyjaśnił Schuster.

– Walka z antysemityzmem i relatywizacją holokaustu powinna dotyczyć w szczególności organów ścigania. Nie powinno być żadnej pobłażliwości w traktowaniu szefów rządów – podkreślił Schuster.

– To skandaliczne, że berlińska prokuratura, z jej żenującym i prawnie nie do utrzymania nakazem zaprzestania śledztwa, czyni się wasalem Abbasa. Uzasadnienie, które można przeczytać, świadczy o historycznym dyletantyzmie, jeśli walka sił zbrojnych Izraela z grupami partyzanckimi mordującymi ludność cywilną jest utożsamiana z holokaustem – skomentował prawnik Nathan Gelbart, od lat reprezentujący ofiary antysemickiej dyskryminacji.

REKLAMA