
Trzy ukraińskie elektrownie atomowe zostały ponownie podłączone do systemu energetycznego Ukrainy – poinformował szef państwowego operatora Ukrenerho, Wołodymyr Kudrycki. Siłownie mają osiągnąć zwykłą moc za 1-2 dni – dodał Kudrycki.
– Działają wszystkie trzy elektrownie atomowe, które znajdują się poza terenami okupowanymi – powiedział Kudrycki, cytowany w piątek przez agencję Ukrinform. Szef Ukrenerho wypowiadał się w telewizji państwowej w czwartek wieczorem.
– Za 1-2 dni (elektrownie) osiągną swoją zwykłą planowaną moc i oczekujemy, że będzie można przełączyć naszych odbiorców (prądu) na planowe grafiki (dostaw elektryczności) w miejsce awaryjnych – powiedział przedstawiciel operatora.
W środę ukraiński koncern Enerhoatom powiadomił, że w związku z rosyjskimi ostrzałami rakietowymi wyłączono bloki energetyczne w trzech z czterech elektrowni atomowych na Ukrainie: Rówieńskiej, Południowo-ukraińskiej i Chmielnickiej. Zapewniono, że poziom promieniowania jest w normie. Chmielnicka Elektrownia Atomowa podłączyła pierwszy reaktor do systemu energetycznego kraju w czwartek.
Elektrownie Chmielnicka i Rówieńska znajdują się na zachodzie kraju, Południowoukraińska zaś – na południu, w obwodzie mikołajewskim. Czwarta i największa ukraińska siłownia jądrowa – Zaporoska Elektrownia Atomowa, jest okupowana przez wojska rosyjskie.