„Wzrost ubóstwa i skrajnej nędzy”. Ameryka Łacińska przeżywa „największą recesję od 120 lat”

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

W następstwie mniemanej pandemii Covid-19, która wyrządziła w Ameryce Południowej największe spustoszenie, 201 milionów jej mieszkańców, to jest 32,1 procent, żyje w ubóstwie, a 82 miliony – 13,1 procent – popadło w skrajną nędzę, poinformowała w czwartek w Chile Komisja Gospodarcza ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CEPAL)

Sekretarz wykonawczy organizacji Jose Manuel Salazar-Xirinachs w swej analizie sytuacji społeczno-gospodarczej regionu i przyczyn kryzysu powiedział, nawiązując również do wojny w Ukrainie: „to następstwa kaskady zewnętrznych wstrząsów na świecie, spowolnienia wzrostu gospodarczego i narastającej inflacji, które pogłębiły kryzys społeczny w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach”.

REKLAMA

Nie udało się – ocenił Salazar – Xirinachs odwrócić następstw ciosów, jakie zadała nam pandemia jeśli chodzi o wzrost ubóstwa i skrajnej nędzy, a nasze kraje stanęły w obliczu przemilczanego kryzysu w dziedzinie edukacji, który godzi w przyszłość nowych pokoleń pogłębiając skrajne ubóstwo w niektórych warstwach społeczeństwa.

Ponadto w porównaniu z innymi regionami świata Ameryka Łacińska i Karaiby przeżyły najdłuższą przerwę w zajęciach szkolnych. Trwała w tym regionie świata przeciętnie 70 tygodni podczas gdy w pozostałych regionach naszej planety – przeciętnie 41 tygodni.

Przewidywany na koniec tego roku odsetek mieszkańców regionu żyjących w skrajnym ubóstwie oznacza, że cofnęliśmy się o ćwierć stulecia – podsumował mówca swe wystąpienie.

REKLAMA