W Stanach Zjednoczonych nasilają się nastroje antysemickie wśród przedsiębiorców; są oni coraz mniej chętni do zatrudniania osób pochodzenia żydowskiego, 29 proc. z nich uważa, że w miejscu pracy dopuszczalny jest antysemityzm – poinformował w piątek portal Jerusalem Post.
Jerusalem Post przytacza ankietę przeprowadzoną w listopadzie przez portal ResumeBuilder.com, w której ten zapytał 1131 menedżerów ds. rekrutacji o poglądy na temat osób pochodzenia żydowskiego i antysemityzm w miejscu pracy.
Badanie wykazało, że 26 proc. menedżerów ds. zatrudnienia twierdzi, że są mniej skłonni do współpracy z kandydatami pochodzenia żydowskiego. Na pytanie dlaczego, 38 proc. odpowiedziało, że „Żydzi mają zbyt dużo władzy i kontroli”. Podobny odsetek stwierdził że powodem takiego poglądu jest to, że „Żydzi twierdzą, że są +narodem wybranym+.”
Niektórzy wskazali, że „Żydzi mają za dużo bogactwa”, „są chciwi”, „zabili Jezusa” – napisał Jerusalem Post.
26 proc. menedżerów ds. rekrutacji stwierdziło, że ocenia czy kandydat jest Żydem na podstawie jego wyglądu. 23 proc. stwierdziło, że ich firma próbuje ograniczyć obecność Żydów w miejscu pracy. 17 proc. oświadczyło, że ich szefowie powiedzieli, żeby w ogóle nie zatrudniać osób pochodzenia żydowskiego – podkreślił portal.
Zapytani o antysemityzm wśród obecnych pracowników, 33 proc. badanych oświadczyło, że antysemityzm jest obecny w miejscu pracy, a 29 proc. powiedziało, że jest akceptowalny w firmie, w której pracują.
Portal Jerusalem Post zaznaczył, że widoczny wzrost rzekomego antysemityzmu w Stanach Zjednoczonych daje powód do dyskusji na ten temat.
