Trzy incydenty związane z instytucjami żydowskimi w Niemczech. Są ze sobą powiązane?

Gwiazda Dawida i napis Polizei na radiowozie
Gwiazda Dawida i napis Polizei na radiowozie. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay/Wikimedia Commons, Dirk Vorderstraße, CC BY 2.0
REKLAMA

Ostrzelanie Domu Rabina w Essen, podpalenie w Bochum i próba podpalenia synagogi w Dortmundzie: trzy incydenty związane z instytucjami żydowskimi mogą być ze sobą powiązane – uważa minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW) Herbert Reul.

Nie wiemy jeszcze, czy stoi za tym jakaś grupa – powiedział Reul na specjalnym posiedzeniu komisji spraw wewnętrznych parlamentu kraju związkowego Nadrenii Północnej-Westfalii w Duesseldorfie.

REKLAMA

Może istnieje związek między aktami tamtej nocy – dodał, cytowany przez portal dziennika „Welt”.

Jak poinformował w piątek prokurator w Duesseldorfie, zatrzymanym podejrzanym jest 35-letni mężczyzna, który chciał podpalić szkołę Hildegardis w Bochum późnym wieczorem 17 listopada. Ponadto mężczyzna podobno próbował w połowie listopada pozyskać wspólnika do podpalenia synagogi w Dortmundzie. Ta osoba odmówiła i zgłosiła się na policję. Do planowanego przestępstwa nie doszło.

Oskarżony, który według prokuratury ma obywatelstwo niemieckie i irańskie, miał rzekomo rzucić koktajlem Mołotowa w szkołę w Bochum – ogień uszkodził elewację. Teren szkoły znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Synagogi i Planetarium w Bochum oraz parku miejskiego – pisze „Welt”.

W sumie badamy obecnie fakty związane z żydowskimi obiektami w trzech różnych miejscach w Zagłębiu Ruhry – powiedział Reul.

W nocy 18 listopada ostrzelano dawny Dom Rabina, sąsiadujący ze Starą Synagogą. Obecnie w Domu Rabina mieści się Instytut Historii Niemiecko-Żydowskiej.

REKLAMA