Czy Polska wprowadzi promowaną przez globalistów Edukację Włączającą? Kopczyński: „Środowiska pedagogiczne i społeczeństwo nie zdają sobie sprawy z charakteru zmian”

Tęczowa propaganda już w polskich szkołach. / fot. Prt Sc YouTube/KPH_official
Tęczowa propaganda już w polskich szkołach. / fot. Prt Sc YouTube/KPH_official
REKLAMA

Czym jest Edukacja Włączająca, którą promują globaliści? Na to pytanie odpowiedział Bartosz Kopczyński.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA

Jak wskazuje Bartosz Kopczyński z Towarzystwa Wiedzy Społecznej w Toruniu, społeczeństwo, w tym nawet środowisko pedagogiczne, nie zdaje sobie sprawy ze skali zagrożenia, jakie niesie za sobą Edukacja Włączająca. To nowy model edukacji, a właściwie antyedukacji, który promują i próbują wdrożyć globaliści, wykorzystując do tego na europejskim gruncie m.in. Komisję Europejską. Chodzi o przeprowadzenie rewolucji społecznej poprzez zmianę systemu szkolnictwa powszechnego. Planowane zmiany de facto redefiniują role szkół, nauczycieli, uczniów oraz rodziców. Pierwszy etap polega na likwidacji szkół specjalnych i posłaniu dzieci niepełnosprawnych do zwykłych placówek. Efektem takich posunięć będzie obniżenie ogólnego poziomu edukacji do możliwości uczniów upośledzonych intelektualnie. Co gorsza, Polska już bierze w tym udział.

„W rezultacie zwykłe szkoły mają stać się szkołami specjalnymi, a nauczyciele przedmiotowi mają stać się pedagogami specjalnymi, zajmującymi się uczniami z zaburzeniami. Od 1 września 2026 roku dzieci niepełnosprawne intelektualnie w stopniu głębokim mają otrzymać status uczniów. Do tej pory nie są uczniami, tylko uczestniczą w zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych w placówkach specjalnych. Ich specyfiką jest to, że nawet jako osoby dorosłe nie przekroczą poziomu funkcjonowania trzyletniego dziecka. Mają jednak trafić do szkół podstawowych i przysposabiających do zawodu, mają przerabiać podstawę programową, mają otrzymywać świadectwa” – wskazuje Bartosz Kopczyński w wywiadzie „Czy Polska wprowadzi Edukację Włączającą?”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Kopczyński: Walec inkluzji antykulturowej

Jak wskazuje ekspert, Edukacja Włączająca ma zwalczyć przemoc i dyskryminację, które są rzekomo wpisane w normalny system edukacji. Dlaczego? Ponieważ mamy do czynienia z podstawą programową, wymogami i ocenami, które obowiązują uczniów. Oprócz włączenia do szkolnictwa powszechnego uczniów głęboko upośledzonych, co wiąże się z radykalnym obniżeniem poziomu nauczania, nowy model zakłada również całą paletę nowinek światopoglądowych, w tym promocję multikulti, LGBT oraz seksualizację dzieci w duchu gender. Co więcej, „specjaliści” w szkołach mają uzyskać większy dostęp do środowiska wychowawczego dzieci, a więc ingerować w prywatność rodzin.

„Szkoły zostaną nasycone specjalistami od psychologii i pedagogami specjalnymi, a nauczyciele będą masowo szkoleni z włączenia. Według najnowszych tendencji w ONZ, nowoczesna edukacja ma wykorzenić wszystkie pozostałości tradycji i wcześniejszych kultur, ma zapewniać edukację seksualną typu B od drugiego roku życia, ma traktować płeć jako społeczny konstrukt, który można dowolnie zmieniać. Psychologowie będą dbali o dobrostan dzieci, a współczesna psychologia uważa, że częścią tego dobrostanu jest swoboda dziecka i nastolatka w kształtowaniu własnej tożsamości, również płciowej i seksualnej” – ostrzega Bartosz Kopczyński na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały wywiad przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA