
Szwedzki parlamentarzysta, WCzc. Björn Söder, ponownie zwrócił się do rządu w Sztokholmie o oddanie Polsce Statutu Łaskiego z 1506 roku.
Szansa na pozytywną decyzję jest tym razem większa, gdyż prawicowa partia Szwedzcy Demokraci, do której należy polityk, wspiera konserwatywny gabinet premiera p. Ulfa Kristerssona.
Wcześniej socjaldemokratyczna minister spraw zagranicznych, p. Anna Linde, odmówiła przekazania dokumentu Polsce i powołała się na restrykcyjną praktykę w sprawie zwrotu łupów wojennych, stosowaną przez większość państw.
Wg niej, łupy wojenne z XVII wieku są legalnymi zdobyczami zgodnie z ówczesnym prawem międzynarodowym. Teraz p. Söder powołuje się na dodatkowe informacje z Biblioteki Uniwersyteckiej, że wg opinii szwedzkich bibliotekarzy większość dowodów wskazuje, iż dokument nie trafił do Szwecji drogą grabieży podczas potopu szwedzkiego (1655-1660), gdyż na tytułowej stronie księgi znajduje się podpis króla Gustawa II Adolfa oraz rok 1616, czyli nie był to jeszcze łup wojenny.
Ponoć nie było zwyczajem, aby król podpisywał księgi pozyskane jako łupy wojenne, a księga mogła być prezentem od wysoko postawionej osoby, której dzisiaj nie można zidentyfikować.
Król Gustaw II Adolf docenił dar i włączył go do swojego księgozbioru, więc zwrot Statutu Łaskiego powinien być mniej problematyczny. Wg p. Södera, byłoby to podziękowanie za wsparcie, jakiego polscy strażacy udzielili Szwecji w 2018 roku, pomagając gasić pożary lasów.
Polska też jako jeden z pierwszych krajów ratyfikowała wejście Szwecji do NATO.
Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 47-48 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.