Ubogacanie Francji. Mężczyzna sądzony za zgwałcenie… kozy

Koza. Foto: Pixabay
Koza. Foto: Pixabay
REKLAMA

Podczas przesłuchania podejrzany od razu przyznał się do faktów. Zwierzę zostało przekazane lekarzowi weterynarii, który po pobraniu próbek był w stanie zaobserwować zmiany narządów płciowych. 25-latek staje w poniedziałek 28 listopada przed sądem karnym w Fontainebleau.

Rzecz wydarzyła się w departamencie podparyskim Seine-et-Marne. Zatrzymany gwałciciel kóz zapewniał śledczych, że woli „robić to” z kozami niż z kobietami. Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 maja 2022 roku w miejscowości Chaintreaux.

REKLAMA

Scenę gwałtu zarejestrowały kamery TV przemysłowej. Mężczyzna potajemnie wślizgnął się do zagrody kóz i zgwałcił jedną z nich. Najpierw zaczął się masturbować, a następnie wybrał na „ofiarę” 3-letni kozę. Twierdzi, że ta dała mu „przyzwolenie”, bo go polizała. Stroną w postępowaniu będzie stowarzyszenie „obrony praw zwierząt”.

Po gwałcie sprawca zabrał ze sobą kozę do auta, a później zaproponował zwierzę koledze. Ten podobno nie był zainteresowany relacjami intymnymi, więc koza została ostatecznie porzucona w lesie Souppes-sur-Loing w Seine-et-Marne. Odnaleziona przez właściciela koza została oddana lekarzowi weterynarii na badanie.

Gwałciciela kóz złapano dzięki nagraniom jeszcze 16 maja. Został aresztowany i osadzony w policyjnym areszcie przez żandarmów z Lorrez-le-Bocage. Podejrzanemu o zoofilę grozi do 3 lat więzienia i grzywna do wysokości 45 000 euro za „seksualne wykorzystywanie zwierzęcia”. Zgodnie z prawem sąd orzeka kary dodatkowe, jak np. definitywny zakaz trzymania zwierząt.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA