Co nam szykują w Davos? Wielomski: „Nie ma tutaj miejsca na wolność, indywidualizm, wolną wolę”

Prof. Adam Wielomski
Prof. Adam Wielomski
REKLAMA

Jak przekonuje prof. Adam Wielomski, na projekt globalistów należy spojrzeć również w kategoriach religijnych.

Cały felieton przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA

W swoim najnowszym felietonie na łamach „Najwyższego Czasu” prof. Adam Wielomski zwrócił uwagę czytelników na problem panteizmu. Najprościej mówiąc, jest to pogląd, zgodnie z którym Boga utożsamia się z całym światem, a więc wszystkimi przedmiotami i istotami, jakie się na nim znajdują. Oczywiście w tym ujęciu osobowy Bóg został zanegowany za rzecz Absolutu, który przenika materię i tworzy z nią jeden byt. Zdaniem naukowca właśnie tego typu myślenie zostało głęboko zakamuflowane w projektach globalistów pokroju Klausa Schwaba, założyciela Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, czy niezwykle poczytnego guru pseudointelektualistów Yuvala Noaha Harariego. Jak przekonuje autor felietonu, ich panteistyczne ciągoty widać chociażby w „trosce” o środowisko naturalne. Ekologizm w ich wydaniu sprowadza się do ratowania planety przed niszczycielskim wpływem człowieka. Oczywiście powodzenie całej akcji wiąże się z koniecznością stworzenia nowego globalnego systemu zarządzania społeczeństwem.

„Zwykle wystarcza nam stwierdzenie, że czołówka ideologów i aktywistów globalistycznych to ludzie niewierzący czy mocno zsekularyzowani, bez precyzowania szczegółów. Lecz globalizm ma wyraźny odcień religijny w postaci panteizmu, tyle że ukryty jest on za innym słownictwem. Papierkiem lakmusowym, po którym możemy poznać globalistę, jest nacisk stawiany na ekologizm. Nie na ekologię, na ekologizm. (…) Jeśli więc Klaus Schwab uważa, że drastyczny program ekologiczny należy wprowadzić nie ze względu na człowieka, lecz ze względu na planetę, a w dodatku daje jej prawo delegacji interesariuszy do zarządów firm na całym świecie, to trudno tutaj nie znaleźć jakiegoś mocnego śladu panteistycznego! To także tłumaczy jego kosmopolityzm: skoro wszyscy zamieszkujemy jedno planetarne bóstwo, to powinniśmy tworzyć jedno planetarne społeczeństwo!” – wskazuje prof. Adam Wielomski w felietonie „Globalistyczny panteizm”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały felieton przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Wielomski o nadchodzącym totalitaryzmie

Jak wskazuje prof. Adam Wielomski, wizja globalistów wiąże się z projektem tzw. Internetu Rzeczy. Chodzi o to, aby podłączyć całą planetę ze wszystkimi znajdującymi się na niej przedmiotami do centralnego komputera kierowanego przez sztuczną inteligencję. Zarówno Klaus Schwab, jak i Yuval Noah Harari przewidują, że nowy system obejmie również ludzi za sprawą specjalnie wszczepianych chipów. W ten sposób każdy z nas znajdzie się pod kontrolą superkomputera… Oczywiście dla naszego dobra.

„Panteizm zawsze łączył się z projektem despotycznym, w XX wieku nazwanym totalitaryzmem. Dlaczego? Dlatego, że idea, iż bóstwo przenika wszystkich i wszystko prowadzi do wniosku, że wszyscy i wszystko są kierowani przez jedną wyższą inteligencję. Nie ma tutaj miejsca na wolność, indywidualizm, wolną wolę. System centralnego planowania to zsekularyzowane, panteistyczne wyobrażenie świata. I to nam szykują w Davos” – ostrzega prof. Adam Wielomski na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały felieton przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA