Konfederacja chce rozliczyć premierów. Trybunał Stanu dla Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego [VIDEO]

Konfederacja na konferencji w Sejmie. Fot. YouTube/Konfederacja
Konfederacja na konferencji w Sejmie. Fot. YouTube/Konfederacja
REKLAMA

Konfederacja zorganizowała w Sejmie konferencję poświęconą postawieniu Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego przed Trybunałem Stanu.

Konfederacja domaga się postawienia Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego przed Trybunałem Stanu. Politycy prawicowego ugrupowania: Tomasz Grabarczyk, dyrektor biura prasowego Konfederacji, Bartłomiej Pejo, szef sztabu wyborczego Konfederacji, a także Robert Winnicki, poseł Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego, uzasadnili, dlaczego ich zdaniem szefowie rządów powinni odpowiedzieć za swoje decyzje polityczne.

REKLAMA

Przedstawiciel narodowców oświadczył, że rozpoczyna się zbiórka podpisów pod wnioskami o Trybunał Stanu dla dwóch premierów: Donalda Tuska, szefa koalicji PO-PSL, oraz Mateusza Morawieckiego z tzw. Zjednoczonej Prawicy.

„Trybunał Stanu to instytucja, która w Polsce jest niestety niewykorzystywana, niestety, ponieważ są ci, którzy powinni przed nim stanąć. Konfederacja rozpoczyna zbiórkę podpisów pod dwoma wnioskami o Trybunał Stanu dla premierów Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego. Z jakiego powodu? Ano dlatego, Szanowni Państwo, że ci dwaj ludzie, ci dwaj premierzy, ci politycy, są odpowiedzialni za dewastację polskiej energetyki, polskiego górnictwa, polskiego bezpieczeństwa energetycznego, węglowego. Mateusz Morawiecki i Donald Tusk to premierzy, którzy rządzili w czasie, kiedy podejmowano decyzje o likwidacji kopalń. To premierzy, którzy, jak Donald Tusk, zgodzili się na niekorzystne rozwiązania pakietu klimatycznego” – wskazał Robert Winnicki z Konfederacji.

Komisja śledcza ws. niszczenia polskiej energetyki

Jak zaznaczył Bartłomiej Pejo z partii Nowa Nadzieja (KORWiN), wszystkie rządy ponoszą odpowiedzialność za zniszczenie wydobycia polskiego węgla, ponieważ wykazały się ogromną uległością względem Unii Europejskiej. Zgodziły się na niekorzystną politykę klimatyczną, która zakłada odejście od paliw kopalnych. Co najgorsze, w jego opinii politycy wcale nie są zainteresowani rozwiązaniem tej sprawy i ukaraniem winnych. Grają jedynie pod publiczkę, wysuwając mocne oskarżenia, za którymi jednak nie idą konkretne działania. Konfederacja chce w końcu to zmienić.

„My dzisiaj mówimy: sprawdzam. Sprawdzamy zarówno rządy Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości, które były niewątpliwie ogromnym ciosem dla polskiej gospodarki. Na to, co dzieje się z polską energetyką, zwracaliśmy uwagę zdecydowanie wcześniej jako Konfederacja, jako środowiska wolnościowe, narodowe, konserwatywne, i apelowaliśmy o to, aby powołać komisję śledczą ws. niszczenia wydobycia polskiego węgla przez rządy Platformy Obywatelskiej i PSL-u, rządy PiS-u i koalicji Zjednoczonej Prawicy, rządy SLD, a także rządy AWS-u i Unii Wolności” – mówił Bartłomiej Pejo z Konfederacji.

Polityczna rozgrywka w obozie władzy?

Zdaniem Tomasza Grabarczyka mamy tu do czynienia ze zwykłą grą polityczną w obozie tzw. Zjednoczonej Prawicy. Jeżeli mają powstać dwie różne komisje do tych samych spraw, a politycy licytują się, która jest bardziej „prawidłowa”, to wiadomo, że żadna z nich niczego nie wyjaśni. To po prostu przepychanka między Solidarną Polską oraz Prawem i Sprawiedliwością. Z tego względu jedyne realne działanie wiąże się z postawieniem przed Trybunałem Stanu zarówno Donalda Tuska, jak i Mateusza Morawieckiego.

„Doskonale widzimy, że jeśli jedna partia koalicyjna Solidarna Polska ogłasza powołanie komisji śledczej do spraw polskiej energetyki w latach 2007-2022, a Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, ogłaszają, jak wspomniał kolega Bartłomiej Pejo, komisję już nie śledczą, ale także do spraw polskiej energetyki w latach 2007-2022, to jest to nic innego jak polityczna rozgrywka w obozie władzy” – przekonywał Tomasz Grabarczyk z biura prasowego Konfederacji.

REKLAMA