
Josef Schuster, przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, uważa, że kary za czyny antysemickie są często zbyt łagodne. Apeluje do wymiaru sprawiedliwości o „klarowne wyroki” w tych sprawach – informuje w środę portal dziennika „Die Welt”.
– Wyroki sądowe zbyt często są łagodzone z powodu trudnego dzieciństwa sprawcy lub innych okoliczności, a czyny zostają tym samym relatywizowane – zaznaczył Schuster. Z jego doświadczenia wynika bowiem, że wyroki wydawane w zawieszeniu często nie mają efektu odstraszającego.
– To musi być jasne: antysemityzm nie jest błahym przewinieniem, lecz przestępstwem, które musi być odpowiednio ukarane – podkreślił Schuster, który z zadowoleniem przyjął fakt, że w niektórych krajach związkowych powołano w ramach wymiaru sprawiedliwości komisarzy ds. antysemityzmu.
Jak zauważa „Welt”, antysemityzm jest problemem w dużej części społeczeństwa, zwłaszcza jeśli chodzi o brutalny, ekstremistyczny antysemityzm. – Walka z antysemityzmem powinna stać się zadaniem całego społeczeństwa nieżydowskiego – dodał Schuster.
Schuster został w niedzielę wybrany na trzecią kadencję jako przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech. Ten 68-letni lekarz stoi na czele Rady od 2014 roku – przypomniał „Welt”.