Mundial 2022. Kolejne burdy w Belgii po zwycięstwie Maroka. Ataki na autobusy i samochody, policja odpowiedziała armatką i gazem [VIDEO]

Zamieszki w Belgii. Zwycięstwo na mundialu celebrują kibice... marokańscy.
Zamieszki w Belgii. Zwycięstwo na mundialu celebrują kibice... marokańscy. / Fot. screen z nagrań
REKLAMA

Reprezentacja Maroka wygrała grupę F na mundialu w Katarze i awansowała do kolejnej fazy rozgrywek. Radości fanów nie było końca, a małe grupki wywołały zamieszki. Nie byłoby w tym pewnie nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wszystko działo się na ulicach… Belgii.

Setki a nawet tysiące kibiców zgromadziły się na ulicach niektórych dzielnic Brukseli i Antwerpii, aby świętować zwycięstwo Maroka nad Kanadą na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Katarze. Maroko po dwóch zwycięstwach i jednym remisie zajęło pierwsze miejsce w grupie F.

REKLAMA

Według medialnych relacji na ulicach Belgii nie doszło do takich zamieszek z udziałem marokańskich kibiców, jak po wygranej z Belgią, ale atmosfera była bardzo napięta. Dochodziło do starć z policją, do ataków na kierowców aut i budynki.

Według reporterów portalu nieuwsblad.be zdarzały się przypadki obrzucenia policji petardami i kamieniami, kopania autobusów i samochodów. Funkcjonariusze użyli gdzieniegdzie gazu łzawiącego. Policja ściągnęła znaczne siły do miasta, obawiając się powtórzenia zamieszek z niedzieli (po wygranej Maroka z Belgią) i już od popołudnia dokonywała prewencyjnych zatrzymań.

W Antwerpii większym zamieszkom zapobiegli „strażnicy obywatelscy” – jak media określają osoby, które na swoje barki wzięły utrzymanie porządku.

„W pewnym momencie zaowocowało to niezwykłym obrazem – ludzie utworzyli 'łańcuch’ i uniemożliwili grupie konfrontację z policją” – czytamy na portalu vrt.be.

Nie oznacza to, że tak było w każdym przypadku. Policja w pewnym momencie użyła armatek wodnych do rozgonienia najbardziej agresywnych mieszkających na stałe w Belgii Marokańczyków. W sumie 35 osób zostało aresztowanych. Trzech funkcjonariuszy odniosło lekkie obrażenia.

REKLAMA