
Nocna awantura w Sejmie. Ostatecznie nie odbyło się głosowanie nad uchwałą o uznaniu Rosji za państwo wspierające terroryzm. Opozycja zerwała kworum. Wszystko dlatego, że w ostatniej chwili PiS dodał do uchwały poprawkę, w ramach której poprzez głosowanie chciał ustalić „prawdę” ws. katastrofy smoleńskiej.
Głosowanie nad uchwałą o uznaniu Rosji za państwo wspierające terroryzm miało być formalnością, bo w tej kwestii panowała w Sejmie ponadpartyjna zgoda. Tak wynikało z prac komisji oraz debaty na sali plenarnej.
W ostatniej chwili PiS dodał jednak do uchwały poprawkę, dorzucając tam m.in. kwestię katastrofy smoleńskiej.
„Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy wojsk polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu” – głosiła poprawka.
PiS obrał więc taktykę, by w kwestii katastrofy smoleńskiej ustalić „prawdę” w drodze głosowania. Wywołało to potężną awanturę.
"Poprawka Smoleńska" jest NIE NA MIEJSCU. Dosłownie i w przenośni@ArturDziambor: Głosowałem na L. Kaczyńskiego; jego pamięć zasługuje na to, by w ten sposób jej nie niszczyć. Proszę wycofać się z tej poprawki. Niech Pan da temu Sejmowi przegłosować tę uchwałę tak, jak ona brzmi pic.twitter.com/I3smlPSG2N
— Agata (@Agata_Laurka) December 1, 2022
Ostatecznie cała opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu nad poprawką do uchwały, w związku z tym nie było kworum. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek uznała więc, że nad całością uchwały – w pierwotnej wersji, bez poprawki o Smoleńsku – także nie będzie głosowania.
Następnie obserwowaliśmy żenujący festiwal wzajemnych oskarżeń o bycie „ruskim agentem”.
„Rezultat cwaniactwa PiS i próby gry uchwałą potępiającą Rosję jest taki, że PiS ujawnił niezdolność do przeforsowania swojej cynicznie dodanej poprawki, zmienił zgodę w awanturę, a uchwała na tym posiedzeniu w ogóle nie została przyjęta, choć wszyscy ją popierali. Gratulacje” – skomentował Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Rezultat cwaniactwa PiS i próby gry uchwałą potępiającą Rosję jest taki, że PiS ujawnił niezdolność do przeforsowania swojej cynicznie dodanej poprawki, zmienił zgodę w awanturę, a uchwała na tym posiedzeniu w ogóle nie została przyjęta, choć wszyscy ją popierali. Gratulacje.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) December 1, 2022
Poprawka o Smoleńsku w treści uchwały o Rosji wspierającej terroryzm upadła. Opozycja wyciągnęła karty i zerwała kworum 👏👏👏 Marszałek Sejmu, w odwecie, próbuje nie dopuścić do głosowania całości uchwały, tłumacząc że obawia się, że wyciągniemy karty 😀 Prawo i Sprawiedliwość.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) December 1, 2022
Co to jest za gimbaza to ja nie mam pytań… Poseł @JachiraKlaudia poszła nagrać J. Kaczyńskiego, poseł @mareksuski wyrwał jej telefon i zaniósł do sekretarza obrad. Telefon odzyskała. Początku nie nagrałem. pic.twitter.com/cQ7oPmmY60
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) December 1, 2022