Wojna wywołana przez Rosję na Ukrainie spowodowała, że dzięki masowej ucieczce obywateli FR przed służbą na froncie ukraińskim gospodarki Armenii, Gruzji, Kazachstanu, Kirgizji i Uzbekistanu gwałtownie się rozwijają. Najlepiej widać to w Armenii.
Jej gospodarka, jak początkowo planowano, miała w tym roku wzrosnąć o 3,2%. Wg rosyjskiej FSB, z Rosji od początku roku wyjechało na stałe około miliona obywateli.
Ponad 150 tys. z nich na razie osiadło w Armenii, zwiększając potencjał siły roboczej tego niespełna 3-milionowego kraju o mniej więcej jedną dziesiątą. To ludzie młodzi (20-45 lat), wykształceni. I z pieniędzmi.
Podniósł się popyt w zasadzie na wszelkie towary, a w rezultacie obroty handlu. Spora część imigrantów przeniosła do nowego kraju swoje kapitały i biznesy. Efekty okazały się tak pozytywne, że Bank Centralny podniósł prognozę tegorocznego wzrostu PKB kraju do 13%.
Podobny proces zaszedł w Gruzji. Tu gospodarka ma w 2022 roku urosnąć nie o planowane w styczniu 5%, ale – zgodnie z zapowiedziami październikowymi – o 10%. Wg gruzińskiego MSW, w kraju przebywa prawie 113 tys. rosyjskich uciekinierów.
Co najmniej 60 tys. z nich chce najwyraźniej zostać tu na dłużej, bo akurat tylu założyło konta w bankach Gruzji. Rosjanie pracują bądź szukają zatrudnienia przede wszystkim w sferze IT, handlu, ale także w budownictwie czy usługach.
Podobnie jest w Kazachstanie, Uzbekistanie, Kirgistanie. W Gruzji Rosjanie bez biurokratycznych przeszkód od ręki mogą zakładać konta bankowe, rejestrować firmy i ściągać z Rosji zdeponowane w tamtejszych bankach swoje pieniądze.
Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 47-48 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.