Siergiej Sobianin, którego bardzo często wymienia się w gronie osób, które mogłyby zastąpić Władimira Putina, gdy ten zda urząd prezydenta, pojawił się na Ukrainie.
Siergiej Sobianin to mer Moskwy – stołecznego miasta Federacji Rosyjskiej. Samorządowiec jest wymieniany jako prawdopodobny następca prezydenta Władimira Putina.
„Następca Putina” na Ukrainie
Sobianin pojechał na Ukrainę, o czym oficjalnie poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Polityk spotkał się z żołnierzami i lekarzami.
Choć nie wiadomo, gdzie dokładnie udał się mer Moskwy, to z materiałów udostępnionych przez reżimową telewizję rosyjską wynika, że odwiedził Ługańsk – ten regiony Ukrainy, w którym przeprowadzono pseudoreferendum.
Poza spotkaniem z medykami moskiewski polityk obserwował budowę „linii obrony”: okopów, rowów i podziemnych kwater.
„Montujemy agregaty prądotwórcze, piece, instalujemy oświetlenie. Budujemy stacje medyczne” – napisał w swoich mediach społecznościowych samorządowiec.
Rosyjskie media twierdzą, że do wizyty na Ukrainie Sobianina nakłonił Władimir Putin. Wcześniej polityk dystansował się od wojny.