Putin mówi, że Rosja „nie zaakceptuje” ograniczenia cen swojej ropy przez kraje UE

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Rosja w sobotę 3 grudnia odrzuciła pomysły państw UE i kilku innych krajów G7 ustanawiających górny pułap cen na ropę z tego kraju. Moskwa ​​„nie zaakceptuje” limitu cen swojej ropy. Unia Europejska, G7 i Australia uzgodniły dzień wcześniej taki mechanizm, który miałby ograniczyć dochody Rosji na finansowanie ofensywy na Ukrainie.

Rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow, cytowany przez rosyjskie agencje, stwierdził nawet, że Moskwa „przygotowała się” z góry „na takie limity”. Nie podał jednak żadnych szczegółów tych „przygotowań”.

REKLAMA

Wprowadzenie limitów cenowych na rosyjską ropę skomentowała także w sobotę Ukraina. Kijów podał, że ​​rosyjska gospodarka „zostanie zniszczona” przez zbliżające się wprowadzenie limitu ceny baryłki ropy na poziomie 60 dolarów.

Rosja „poniesie odpowiedzialność za wszystkie swoje zbrodnie” – powiedział szef sztabu ukraińskiego prezydenta Andrij Iermak. Jego zdaniem najlepszy byłby tu limit nawet 30 dolarów za baryłkę.

Rosja częściowo przekierowuje dostawy swojej ropy, którą odbierały państwa europejskie do krajów Azji. Nie jest to jednak łatwe, bp np. brakuje tu często ropociągów, a embargo na Rosję powoduje też problemy logistyki transportu.

Źródło: AFP

REKLAMA