Piński ujawnia medialny układ Kaczyńskiego: „Miesięcznie propagandziści PiS zarabiają horrendalne kwoty”

Grójec, 12.07.2022. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Zespole Szkół im. AK Obwodu „Głuszec” w Grójcu, 12 bm. z mieszkańcami miasta. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
Grójec, 12.07.2022. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Zespole Szkół im. AK Obwodu „Głuszec” w Grójcu, 12 bm. z mieszkańcami miasta. (ps/dw) PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Po 2015 roku Jarosław Kaczyński stworzył medialny system korupcji, który podporządkował władzy wielu dziennikarzy.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA

W swoim artykule na łamach „Najwyższego Czasu” red. Jan Piński opisał medialny system władzy, który został utworzony w Polsce po 2015 roku. Jak przekonuje, w redakcjach podległych PiS-owi panuje prosta zasada: pełna kontrola treści, które służą obozowi rządzącemu i Naczelnikowi. Co gorsza, dziennikarze działający na rzecz Prawa i Sprawiedliwości zarabiają miesięcznie gigantyczne kwoty, co w oczywisty sposób korumpuje. Dla przykładu Magdalena Ogórek ma uzyskiwać w TVP nawet ok. 600 tys. zł rocznie. W opinii Pińskiego taki mechanizm jest jednak pułapką, która ciągnie propisowskie media w dół. Otóż „propagandzyści” nie muszą zbytnio przykładać się do swojej pracy. Jak można być twórczym, skoro trzeba kłamać i powtarzać wciąż te same slogany?

„Po zdobyciu władzy w 2015 r. PiS dokonał pełnego przejęcia strumienia finansowego, który płynął od państwa do mediów. Dziś realne wsparcie otrzymują tylko i wyłącznie media zdecydowanie propisowskie takie jak portal wpolityce.pl i tygodnik »Sieci« Jacka i Michała Karnowskich (kontroluje jego założyciel Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych – senator Grzegorz Bierecki), grupa »Gazety Polskiej« Tomasza Sakiewicza i związana z nim Telewizja Republika, tygodniki »Wprost« (tylko w wersji elektronicznej i portal informacyjny) i »Do Rzeczy«, media regionalne przejęte przez PKN Orlen i wiele pomniejszych” – wylicza Jan Piński w artykule „Rządowa kroplówka”, który został opublikowany w najnowszym wydaniu naszego magazynu.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

Piński o Robercie Mazurku

W swoim tekście Jan Piński poświęcił sporo miejsca konkretnemu dziennikarzowi, który być może uchodzi za obiektywnego, ale w rzeczywistości sprzyja obecnej władzy, i to w bardzo inteligentny sposób. Chodzi o Roberta Mazurka, którego przekaz jest nieoczywisty – co prawda trochę krytykuje rządzących, ale w gruncie rzeczy nie przedstawia dla nich żadnej alternatywy. Krótko mówiąc, idealnie nie jest, ale opozycja to już dno.

„Mazurek bierze udział w ważnych akcjach dla PiS. Na przykład stara się pokazywać narrację, że to opozycja jest winna temu, że Polska nie dostaje miliardów z Krajowego Planu Odbudowy, bo to opozycyjni politycy o to proszą. Mazurek oprócz brata w spółce skarbu państwa ma też program w państwowym radiu. Czy jeszcze jakieś inne profity? Tego nie wiadomo” – zauważa Jan Piński na łamach „Najwyższego Czasu!”.

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym numerze „Najwyższego Czasu!”

REKLAMA