Drakoński nowy Kodeks Karny. Ma zapobiec demonstracjom i krytyce rządu

Antyrządowy protest na Kubie
Antyrządowy protest na Kubie. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: screen YouTube
REKLAMA

Na Kubie obowiązuje od czwartku nowy Kodeks Karny, który w intencji władz ma zapobiec m.in. powtórzeniu się wielkich demonstracji ulicznych z lipca 2021 roku, największego od przeszło pół wieku sprzeciwu społeczeństwa wobec polityki rządu, powiedziała opozycyjna dziennikarka Yoani Sanchez.

Głównymi ofiarami nowych regulacji prawnych będzie niezależne dziennikarstwo i swobodny obieg informacji – oświadczyła Yoani Sanchez, założycielka słynnej opozycyjnej kubańskiej gazety internetowej „14 y medio”.

REKLAMA

Zmiany w Kodeksie Karnym „mają zniechęcić opozycję do wszelkiej publicznej krytyki dyktatorskich rządów prezydenta Kuby Miguela Diaza Canela” – dodała Yoani Sanchez.

Znana na całym świecie dziennikarka, która mieszka w Hawanie, laureatka prestiżowej nagrody dziennikarskiej imienia Ortegi y Gasseta z 2008 roku, alarmuje światową opinię publiczną: „kubański Sąd Najwyższy stworzył nowe rodzaje przestępstw. Są to, jak zadekretował, działalność wywrotowa i akty agresji dokonywane za pomocą technologii informacyjnych oraz niekontrolowanego obiegu informacji”.

Sąd Najwyższy utrzymał również karę śmierci przewidywaną w przypadku 23 przestępstw, m.in. działalności określonej jako „zagrażającej bezpieczeństwu państwa” , co otwiera władzom szerokie możliwości interpretowania nowych norm prawnych.

Nowe regulacje prawne – podkreśla opozycyjna publicystka – mają również w intencji władz zapobiec powtórzeniu się protestów ulicznych z 2021 roku, które „wywołały represyjną furię władz: mamy dziś (na Kubie) ponad tysiąc więźniów politycznych”.

Yoani Sanchez w wywiadzie dla „Time” (umieścił ją w 2008 roku na liście stu najbardziej wpływowych osób świata) powiedziała: „Zastanawiam się, czy władza zamierza stosować ślepo nowe drakońskie ustawy, czy też ogłosiła je tylko dla zastraszenia społeczeństwa”.

REKLAMA